Miłość Gangstera

By jolatatiana

33.7K 500 24

Jane Harrison to nastolatka, która znalazła się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze. Od tamtej pory j... More

1
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26

2

2.1K 35 11
By jolatatiana

-Kogo ty tak szukasz w tym tłumie? 

-A takiej jednej dziewczyny. Raczej nie znasz - nie odrywam, wzroku od ludzi na parkiecie. Momentami musiałem naprawdę wytężyć wzrok lub stanąć na palcach, bo ta dziewczyna jest niziutka. Niewiele niższa ode mnie, a ja do najwyższych osób nie należę. 

-Kolejna panienka, co? - uśmiechnął się i zaczął machać brwiami w górę i w dół 

-Nah - skrzywiłem się na myśl, że miałbym tą dziewczynę zaliczyć i zostawić bez słowa. Nie byłaby pierwszą i ostatnią dziewczyną, którą tak potraktowałem. Jednak nie miałem ochoty się z nią zabawić. Nie dziś.

-O Jezu, błagam. Nie mów mi, że się zabujałeś w lasce, której nie znasz. 

-Po pierwsze to zdążyłem ją poznać, a po drugie to, że nie chce jej dziś zaliczyć nie znaczy, że się zakochałem - na ostatnie słowo serce mi mocniej zabiło

-Dobra rób co chcesz, ja idę się nawalić - poklepał mnie po ramieniu i ruszył by uzupełnić kubek alkoholem. 


Jane 

Oparłam się plecami o barierkę tarasu i wetknęłam papierosa między usta. Włożyłam rękę do torebki w poszukiwaniu zapalniczki. Oczywiście gdzieś ją zgubiłam. 

-Zajebiście - złapałam zwinięty tytoń w dwa palce i drugą ręką zaczęłam przeszukiwać
torebkę. - Jak zawsze mi się wysypują przy każdej możliwej okazji, tak dziś
ani jednej. Super - powiedziałam do siebie i się wyprostowałam 

-Użyczyć Pani ognia? - przede mną stał Albert, przygotowany by odpalić mi papierosa. 

-Gdyby był Pan taki miły, byłabym wdzięczna - uśmiechnęłam się, a pomarańczowa część wylądowała między moimi wargami. Chwilę później uniósł się dym, a ja poczułam jak tytoń wypełnia moje płuca. 

-Taka ładna i pali. Ajajaj.. - pokręcił głową po czym sam się zaciągnął

-Taki przystojny, a pali - odbiłam piłeczkę i się uśmiechnęłam. Zerknęłam na chłopaka po czym ponownie pozwoliłam by rak płuc mnie dopadł. - Nie rozumiem tego

-Czego? - oparł się bokiem do barierki, a przodem stał do mnie 

-Co ludziom do tego czy "ładna" dziewczyna pali czy nie - przewróciłam oczami. - Jak będę chciała to będę palić jak smok i chuj. To ja umrę, nie oni. 

-Na coś trzeba umrzeć - parsknął. 

-Dokładnie! - zerknęłam na niebieskookiego. Mogłabym się utopić w jego spojrzeniu. 

-Wiesz mała, ludzie komentowali, komentują i będą komentować zachowania innych. Zobacz ile przy tym dostajesz komplementów. Twoja przyjaciółka tyle chyba nie dostaje, co? 

-Co nie zmienia faktu, że tylko papierosy dają mi ten rozgłos. - czy on zapamiętał to co mówiłam? Nie, raczej nie. A może? Nie skupiaj się na tym. Udaj, że nie zwróciłaś na to uwagi. 

-A weź przestań. Ładna jesteś. - spojrzał na mnie i zeskanował mnie wzrokiem. - Bardzo ładna. 

-Okej, miło było, ale na mnie już czas. - zaciągnęłam się po raz ostatni i zgasiłam dymiący się kawałek papieru. 

-Co? Czemu? - wyglądał na zdezorientowanego. Może i taki był, ale to jak się na mnie gapił i jak zjechał mnie wzrokiem było obrzydliwe. Muszę pilnować by nie tylko Zaya została okrzyknięta dziwką. 

-Miłej imprezy i dobrej nocy. - oderwałam się od barierki i ruszyłam do środka w poszukiwaniu rudowłosej. 

Continue Reading

You'll Also Like

335K 11K 32
Sam jest piękną, pyskatą uśmiechniętą nastolatką która ma ojca milionera.Gdy dowiaduje się o zdradzie swojego chłopaka Lukasa dziewczyna się załamuje...
387K 33.1K 23
Wraz z rozpoczęciem drugiego roku studiów spokojne życie Blake Howard niespodziewanie wywraca się do góry nogami. Przez nieprzyjemne doświadczenia ze...
103K 3.2K 34
Przez całe życie żyłaś jak zupełnie normalna dziewczyna... Wiedziałaś, że ojciec zajmuje się szemranymi interesami, a twój brat - Bruno ma pójść w je...
104K 3.6K 17
[opadam, łap mnie, chwyć i uratuj. tonę w różu, zatapiam się w białej pościeli. obsyp mnie płatkami i złotem] traktowana jak księżniczka, n...