28-W ostatnim momencie.

80 12 22
                                    

RAVEN:
Moje oczy ponownie rozszerzyły się w panice.
Nadepnęłam temu, który mnie trzymał na stopę, jednak nie wystarczająco mocno.
Chwycił mnie mocniej, a drugi sięgnął po nożyce do drobiu.
Na ten widok przestałam wierzgać.
-Boisz się? I słusznie. Jeszcze jeden taki numer, a stracisz więcej palców.
Łzy zaczęły wylewać się z moich oczu strumieniami. Przestałam walczyć. I tak nie miałam na to siły, bo wykrwawiałam się już kilka godzin.
-Bardzo ładnie.-Odparł ten, który mnie trzymał.
Szatyn, trzymający ostrze, rozciął moją koszulę.
W tamtym momencie straciłam czucie w nogach i całą nadzieję.
Tamte oblechy zaczęły mnie obmacywać, a ja tylko płakałam.
W pewnej chwili jeden wstał i zaczął rozpinać spodnie.
Zadrżałam, gdy nagle przez szklane drzwi wpadł pocisk, który miejsce znalazł w jego kroczu.
Pisnął jak dziewczynka i upadł, a pozostali przestępcy, razem ze Sionisem i Cart'em spięli się.
Wtedy przez uszkodzone drzwi wpadł wściekły Jason.
-TO RED HOOD!-Krzyknęli.
-Bu!
-Zabić go!-Wrzasnął Roman i rzucił się do ucieczki.
-Nie..!-Przeraziłam się kiedy wymierzyli w mojego chłopaka i zaczęli strzelać.
Ten ukrył się za kanapą i nie zamierzał wychodzić, dopóki przestępcy się nie zmęczą. Niestety nie przewidział jednego.
Jeden z gangsterów spojrzał na mnie i wytargał z kąta za włosy.
Przykładając lufę do mojej skroni krzyknął:
-Wstrzymać ogień!-I dodał:
-Reeed? Dziewczynę chcesz z dziurą w głowie czy sercu?

Do 22 7 gwiazdek = wrzucę dziś ostatni :) ❤️❤️❤️

|JAYRAE| 3 Nie ma lepszego świata... Where stories live. Discover now