41-Nie mogę tak dłużej.

61 12 4
                                    

RAVEN:
Czekałam w restauracji na, nieco spóźnionego, chłopaka.
Upiłam trochę wina i spojrzałam na telefon, czy nie przysłał jakiejś wiadomości. Nie przysłał.
Nagle wyczułam że był w pobliżu, a moim oczom ukazał się Todd.
-Hej.-Przywitał mnie.
-No witam. Myślałam że o mnie zapomniałeś.
-A w życiu! Zapomnieć o takiej pięknej kobiecie..?-Puścił mi oko.
Przewróciłam oczami, jednak z uśmiechem.
-O czym chciałaś pogadać?
-O pewnej sprawie. Tej, która spędza mi sen z powiek.
-Cały czas o niej myślisz?-Zdziwił się.-Długo.
-Bo to ważne.-Spoważniałam, podobnie jak były X.
-Coś się dzieje..?-Zmartwił się.
-Ja... Nie mogę tak dłużej.
-Tak czyli jak?
-Muszę wybrać. Albo być cały czas z Tobą, w Gotham i pomagać Ci w walce z przestępcami, albo na stałe zostać w San Francisco z Tytanami.
-Przecież póki co dajesz sobie radę!
-Ale nie mogę tak robić cały czas. Już ponad trzech miesięcy jestem na urlopie od Tytanów, a Kory chce wiedzieć kiedy wracam. Im również to nie pasuje.
Milczał.
-Nie mam żadnej stabilizacji, która jest dla mnie naprawdę ważna.
Westchnął ciężko.
-Nie mogę dłużej dryfować między Gotham, a Wieżą, Jay. Muszę coś wybrać.
I Tytani i Jason to moja rodzina. Ale nie mogę dłużej zwodzić Starfire kiedy wrócę do Titans Tower.



🤧😱😭😭🥺

|JAYRAE| 3 Nie ma lepszego świata... Where stories live. Discover now