Punkt ósma oboje z dzieciaczków pojawiło się w swoich salach, za każdym razem kiedy tutaj wchodzą do tej sali mam wrażenie że pęknie mi serce, ale wiem że oni tego chcą. Bawią się tam z innymi dziećmi których bardzo lubią bo wiem kiedy Gabriel wraca do domu po drodze już opowiada mi o kolegach, koleżankach. Natalie również bardzo się podoba z dziećmi, zawsze wraca z uśmiechem czasami spotykamy się z innymi matkami innych dzieci aby dzieciaczki mogły się pobawić razem, śmiejemy się że nie mogą bez siebie wytrzymać.
Kiedy zaszłam w ciążę z Nicol , dowiedziałam się w 9 tygodniu dość późno ale wtedy miałam taki ciężki czas bo to Liam wyjechał na ponad dwa miesiące, byłam sama z maluchami i ciężko mi było. Myślałam że przez stres nie dostaje miesiączki i jakoś to przeczekałam, ale zaczęłam się źle czuć, wymiotować wiedziałam już o co chodzi. Wizyta u lekarza to tylko w sumie potwierdziła że jestem w ciąży, trochę byłam w szoku kiedy Pani doktor powiedziała który to tydzień, zazwyczaj dowiadywałam się 5-7 tydzień a tutaj o proszę 9.
Cierpiałam, bardzo nawet wymioty mnie męczyły do prawie 5 miesiąca. Chodziłam zmęczona, bez życia chciałam tylko leżeć. Nie miałam siły bawić się z Gabrielem ani Natalie a tym bardziej rano wstawać i szykować do wyjścia. Moja mama wtedy pomagała mi oraz mama Liama która już odpoczywa na wysłużonym odpoczynku i ma mnóstwo wolnego czasu.
Natomiast moja mama pomimo wieku pięknego bo 60 lat, wciąż zajmuje się biznesem który prowadzi od ponad 17 lat czyli piekarnio-cukiernia w której można posiedzieć, wypić kawę w bardzo klimatycznym miejscu dość nowoczesnym po mini remoncie. Bardzo cieszę się że moja mama wciąż robi to co kocha i pomaga jej w tym tata, który od 10 lat jest emerytowanym żołnierzem w którego ślady poszedł mój najstarszy brat Tom i również jest żołnierzem zawodowym.
Jeśli już pochwaliłam się bratem który jest szczęśliwym mężem oraz ojcem, to wspomnę o mojej siostrze Jane która jest starsza o dwa lata i również szczęśliwa żona oraz matka. Ja jestem najmłodsza z całego rodzeństwa ale nigdy nie mogłam na to narzekać, miałam wspaniałe dzieciństwo i dziękuję im za to przy każdej okazji. Jestem najmłodsza i mam najwięcej dzieci, zawsze śmiejemy się że jestem lepsza od nich i nudzi nam się z Liamem.
Kiedy siedzimy już w samochodzie z Nicol odczytuje sms od Laury mojej najlepszej przyjaciółki która pisze czy spotkamy się na zakupy i pogaduchy. Wie że nigdy jej nie odmówię zakupów ani wyjścia z nią, ale na to muszę się wykąpać i przebrać. Piszę z pytaniem do teściowej czy mogła by zająć się małą przez dwie- trzy godziny, odpisuje że z miłą chęciom.
***
Marszczę brwi bo za chwilę je chyba sobie wyrwę, odwiozłam małą do teściowej i teraz stoję jak durna przed domem bo nie mogę znaleźć klucza do domu, ani do bramy. Przecież zamykałam drzwi, wzdycham opieram się o siedzenie i skupiam się jak to wszystko wyglądało. Zapięłam Nicol w foteliku, potem dosiadła się dwójka, weszłam do domu zabrałam telefon i wyszłam, zatrzasnęłam drzwi.
-Nie wierzę -zatrzasnęłam klucze w domu, musze jechać po zapasowe do Liama do firmy. Piszę sms do Laury, że potrzebuje dodatkowej godziny pisze w skrócie o co chodzi. Zapinam pasy i ruszam pod firmę mojego męża który nawet nie przywitał się kiedy wrócił z delegacji. Parkuje bardzo sprytnie co w moim przypadku jest bardzo ryzykowne, parkowanie zawsze było czarną zmorą. Wyskakuje z samochodu, zamykam go i szybkim krokiem ruszam do firmy.
Ta firma to jest oczko w głowie rodziny Stone, czyli mojego męża. Przekazywana z pokolenia na pokolenie powstała w latach 70 przez dziadka Liama, potem dostał ją ojciec Liama którego poznałam rok przed śmiercią, wtedy bardzo Liam potrzebował mojego wsparcia i w tamtym czasie byłam dla niego. Przed śmiercią przepisał ją Pan Stone na Liama bo wiedział że mój mąż poradzi sobie ze wszystkim jak należycie.
![](https://img.wattpad.com/cover/248023066-288-k498384.jpg)
DU LIEST GERADE
" My Fantastic Family "
RomantikTroskliwy, bezbronny, uczuciowy, szczery, bezproblemowy - Taki był mój mąż, kiedy go poznałam ponad 10 lat temu. Dał mi coś o czym zawsze marzyłam, bezpieczeństwo, dom, opiekę, dzieci, miłość, stabilizacje. Ja zajęłam się dziećmi, domem, witaniem...