Niespodziewana Wizyta

240 21 0
                                    

Minęły miesiąc
Lena była w 4 miesiącu ciąży i caly czas siedziała w wynajętej willi. Andrea pomagała Lenie ale też załatwiała sprawy L Corp więc co tydzień Lena była sama.

Kara strasznie tęskniła za Leną. Co prawda codziennie rozmawiała z nią przez kamerkę ale cały czas za nią tęskniła. Więc postanowiła że odwiedzi ją. Od niedawna pracowała jako asystentka w Cat Co. Miała sporo znajomości więc poprosiła kolegę że jak będzie leciał robić reportaż w Hiszpanii, to ją zabierze.

Dziś jest tem dzień.
Kara spakowała najpotrzebniejsze rzeczy i chciała zaskoczyć Lene. Gdy udała się do hotelu który podała jej Lena.

-Dzień dobry czy w pokoju  jest już może Panna Luthor?

-Jaki numer pokoju?

-271

-Przykro mi ale ten pokój nie jest zarejestrowany na Pannę Luthor.

-A na kogo?

-Przepraszam alw nie jestem uprawniona do podawania takich informacji.

-A mogłaby Pani zadzwonić i spytać się czy jest tam Panna Luthor?

-Tak. To mogę zrobić.

-Dzień dobry przepraszam że przeszkadzam ale jakas panna pyta czy jest może Panna Luthor?

-A kto pyta?

-Wysoka blondynka niebieskie oczy.

-Przykro mi ale nikogo takiego nie znam. (Lena była przerażona. CO KARA ROBIŁA W HISZPANII?)

-Dobrze tak przekażę. I przepraszam za sprawianie problemów.

-Przepraszam penienko ale w tym pokoju nia ma Panny Luthor.

-Dobrze przepraszam za kłopot.

Kara odeszła i nie miała pojęcia co zrobić. Postanowiła zadzwonić do Leny. Może pomyliła numer pokoju lub numer ulicy. Lecz gdy zadzwoniła odezwała się poczta głosowa. Dzwoniła jeszcze kilka razy gdynagle dostała sms

L:Hej Kochanie nie bardzo mogę teraz rozmawiać jestem na spotkaniu.

K:Czy ty na pewno jesteś w Hiszpanii?

L:Tak.

K:A w jakim hotelu jesteś chciałam zobaczyć stronę hotelu.

L:Kara przepraszam później porozmawiamy muszę wracać.

Lena w tym momencie zadzwoniła do Andrei.

-ANDREA!!!

-Co się stało? Rodzisz już? Chyba kilka miesięcy za wcześnie?

-Nie nie to. KARA JEST W HISZPANI SZUKA MNIE W HOTELU!

-Cooo?

-Andrea nie mam pomysłu. Pomóż mi.

-Dobra daj mi chwilę za chwilę wsiadam w samolot i do ciebie lecę. Pamiętaj staraj się nie denerwować. Bo chce być przy porodzie. Mam już plan co można powiedzieć Karze.

Szkoła/Supercorp Where stories live. Discover now