Badania Nie Kłamią

259 21 3
                                    

Przecież to nie jest możliwe.

Minęło kilka dni.
Lena źle się czuła. Cały czas była zmęczona, wszystko ją bolało. Tegi dnia było najgorzej więc nie poszła do pracy.

Była godzina 10:12
-LENNNNAAAAAA OTWIERAJ WIEM ŻE TAM JESTEŚ.

Lena podeszła do drzwi.

-Andrea nie musisz krzyczeć.

-A ty wczoraj miałaś jakąś imprezę?

-Nie.

-To dlaczego wyglądasz jak wrak człowieka?

-Nie mam pojęcia. Od kilku dni czuje się jakby coś mnie zjadało od środka.

-To ubieraj się raz dwa i jedziemy do lekarza. Wiem że sama byś nie poszła dlatego jede z tobą.

-Nie Andrea nic mi nie będzie.

-Lena ubieraj się albo wyniosę cię siłą.

-Nigdzie nie jadę.

-PAMELA!!!

-Dzień dobry Panno Rojas.

-Mam nadzieję że wszystko załatwione.

-Tak. Helikopter przygotowany.

-Lena wstawaj lecimy do lekarza.

Po wielu próbach udało się wyjść z domu i udać się do lekarza.

-Dzień dobry Panno Luthor i Panno Rojas

-Dzień dobry doktorze.

-Więc tak. Wykonaliśmy Pani kilka badań i z tego co wynika pani po prostu jest w ciąży.

-CO?

-Przepraszam ale ja nie mogę być w ciąży. To musi być jakaś pomyłka.

-BĘDĘ CIOCIĄ?

-Niee niw będziesz ponieważ to pomyłka.

-To nie jest pomyłka. Badanie nie kłamią.

-Tylko że to jest niemożliwe.

-Lena nie denrwuj się.

-Tylko że ja nie spałam z męż.... KARAIBY. Przepraszam doktorze ale musimy na chwilę wyjść.

-Andrea czy wydarzyło się coś na tych Karaibach? Czy spałam z jakimś mężczyzną?

-Nie wuem obie byłyśmy pijane. Nie pamiętam.

-Co ja teraz powiem Karze. Będę musiała zerwac zaręczyny. Albo to przed nią ukryć

-ZARĘCZYNY? OŚWIADCZYŁAŚ SIĘ JEJ? NUC MI NIE POWIEDZIAŁAŚ?!

-Kurde nikomu miałam nie mówić..

Szkoła/Supercorp Onde histórias criam vida. Descubra agora