Będziesz tylko moja! | Yandere! Ticci Toby x reader [Porzucone]

~prolog~

Zapraszam na 1 część UwU

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Obudziłaś się w wygodnym łóżku przez swój budzik. Ten dźwięk oznaki że musisz wstawać.
Próbowałaś jeszcze pospać ignorując przeklętą melodię, lecz nic z tego nie wyszło.
Z niechęcią wstałaś z swojego łoża, żeby zaraz potem stanąć przed swoją szafą.
Wyciągnełaś czarne rurki, bordowy sweter oraz szarą czapkę. Poszłaś do wspólnej łazienki by po chwili założyć wcześniej wspomniany zestaw. Włosy rozczesałaś szczotką, uznając że nie warto ich związywać. W razie czego założyłaś gumkę do włosów na rękę gdyby nauczyciel się czepiał.

Wychodząc z łazienki, bez makijażu, od razu wziełaś plecak.

Po pokonaniu schodów oraz drzwi zaczełaś iść w kierunku piekła(czyt: szkoły). Nie lubiłaś tam chodzić, z resztą jak każdy inny nie licząc Pergusa, szkolnego kujona.

Idąc obok przedszkola zauważyłaś Cypriana.
Cyprian to twój przyjaciel od podstawówki, blądwłosy niebieskooki. Był wyższy od ciebie, z czego często żartował.

-Cyprian!-Zawołałaś biegnąc w jego kierunku. Gdy szliście już ramię w ramię, zaczeliście rozmowę, głównie o bzdetach. Jednak wasz temat przeszedł na nowość tygodnia.

-(Twoje imię), co myślisz o tym nowym uczniu, który ma przyjść?-spytał twój towarzysz.

-Wiesz, myślę że się z nim dogadam, chyba że jest jednym z tych bad-boy'ów lub lalusiów- Zaśmiałaś się na co chłopak obok też wypuścił z ust lekki chichot.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To tak na początek, wiem że krótkie ale nie wiem czy ktoś będzie to czytał. Jeśli tak zostaw komentarz czy to czytałeś czy tylko pominołeś rozdział T^T