40

3.4K 83 86
                                    

Godz. 18.57

Siedze właśnie na ławce w parku i czekam na Jungkooka. Po chwili zauważyłam jak idzie z daleka ale nie był sam... Za rękę trzymał Lisę... Co za podły zdrajca! Jak mógł!

- ooo już jesteś - powiedział Jungkook gdy byli już obok.

- ta jestem a co ona tu robi? - spojrzałam na nią z obrzydzeniem

- ona ma imię kochana i jak wiesz to ona pisała te listy.

- ta no wiem ale skąd ty to wiesz? - byłam zdziwiona.

- bo ja jej pomagałem

Zamurowało mnie.

- jak to jej pomagałeś!?

- no normalnie idiotko - odezwała się Lisa

- ty to weź się już zamknij szmato - warkłam na nią

- Ej! Nie obrażaj mojej ukochanej - krzyknął Kook.

- ukochanej!? Co ty gadasz!? A ja to co kurwa!? Z nią spędzałeś ten cały czas!?

- brawo skarbie - zaklaskał mi

- nie nazywaj mnie tak zdrajco! Jesteście siebie warci.

- ale to nie koniec - kontynuował Jungkook.

- co jeszcze kurwa

- nie wróciłem do miasta bez powodu, nie wróciłem by znów być z tobą czy zająć się synem. Wróciłem by się zemścić wraz z Lisą. Nigdy cie nie kochałem i nie odeszłem bo nie miałem odwagi zostać tatą tylko by być wolnym i wciąż się bawić z dziewczynami a nie w pieluchy się bawić z tobą.

- jesteś podły... - zaszkliły mi się oczy ale szybko je starłam by nie widzieli że płaczę.

- życie to nie bajka kochanie. - zaśmiali się obydwoje a ja miałam ochotę ich zabić. Wziąść zabić i zakopać pod tą ławką.

- po co chciałeś się zemścić? - zapytałam bo wciąż tego nie rozumiałam.

- nigdy cie nie kochałem a w liceum to tylko by cię zaliczyć. Potem wrobiłaś mnie w dziecko więc postanowiłem się zemścić.

- przecież to bezsens - stwierdziłam

- możliwe ale lubię gdy cierpisz bo tylko na to zasługujesz. Także z chęcią się przyłączyłem do zemsty Lisy.

- nienawidze was

- ojoj nie popłacz się - zaśmiała się Lisa

- nie będę płakać przez takich ludzi jak wy - powiedziałam pewna siebie choć tak naprawdę mam ochotę położyć się do łóżka i płakać całą noc.

- idziemy Kookiś? - zapytała słodko Lisa.

- pewnie - odwrócił się i już zaczeli iść kiedy krzykłam

- wiesz co Jungkook!? Jesteś najgorszym człowiekiem jakiego znam, zniszczyłeś mi życie a ja tak bardzo cie kochałam. Myślałam że się zmieniłeś a ty tak po prostu w żywe oczy mnie okłamywałeś. I wiesz co!?

Chłopak odwrócił się i spojrzał mi prosto w oczy.

- nienawidze cie teraz całym sercem. Rozumiem że mnie nienawidzisz ale dlaczego to robisz temu biednemu chłopcu!? Nie szkoda ci tego dziecka!?

Mężczyzna wciąż stał i nic nie mówił a ja wiedziałam że nie wie co odpowiedzieć.

- powiedz coś! - krzykłam

- powiesz że musiałem wyjechać, przecież ostatnim razem tak dobrze Ci wyszła wymówka - uśmiechnął się cwanie.

- wiesz co.... Jesteś okropny

- jeszcze coś?

- tak... Odejdź.... Odejdź tak jak zrobiłeś to kilka lat temu - powiedziałam i ostatni raz spojrzałam w jego ciemne oczy.

- żegnaj T/I, już nigdy się nie zobaczymy... - powiedział i odszedł.

Uklękłam na kolana i zaczęłam mocno płakać. Nienawidzę tego świata. Nienawidzę wszystkich!
Plakałam tak dopóki nie usłyszałam wołania.

- T/I!

Odwróciłam się ale nikogo nie widziałam. Sama ciemność a głos był coraz głośniejszy. Po chwili zdałam sobie sprawę że to w głowie go słyszę. Był coraz głośniejszy a ja nie potrafiłam tego uciszyć.

- T/I! - otworzyłam gwałtownie oczy i wstałam do siadu.

- T/I! wstawaj! Zaraz się do szkoły spóźnisz! - krzyknęła moja mama.

Teraz sobie zdałam sprawę z tego że to tylko był sen... A Felix czy Hobi tak naprawdę nie istnieje a to wszystko to tylko moja fikcja.

- wstawaj bo Jungkook na ciebie czeka.

Spojrzałam przez okno a tam stał oparty o samochód Jungkook z czasów Liceum. Czyli to naprawdę był sen. Ale może to jest przestroga na przyszłość?

Koniec

~~~~~~
Przepraszam was że nie ma happy endu. Ale ten koniec wymyśliłam już na początku pisania tej książki i nie zamierzałam tego zmieniać.
Wiem że pewnie niektórzy z was mają teraz ochotę mnie udusić, jeszcze raz przepraszam osoby co chciały happy end.

Bardzo będę tęsknić za tym opowiadaniem ponieważ była to moje pierwsza praca jaką zrobiłam. Zaczełam już pisać kolejną książkę także za niedługo powinna się pojawić a ja mam nadzieję że wam się spodoba.

Do zobaczenia za niedługo kochani❤️

Why don't you leave me alone?! ~Jeon JungkookWhere stories live. Discover now