8

3.4K 102 33
                                    

To..... Suga?! Co on tu robi? Przecież wyjechał kilka lat temu za granicę.

- Yoongi? To ty do mnie piszesz?

- Tak, to ja pisałem cały czas.

- Myślałam, że wyjechałeś i że już nie wrócisz...

- A co, nie cieszysz się że przyjechałem? - udawał smutnego.

- Oczywiście że się cieszę! Jakbym mogła zapomnieć o tobie!

Yoongi był dla mnie jak brat. Znamy się od przedszkola. Byliśmy sąsiadami. Ale potem po liceum wyjechał i myślałam że nie wróci. Ale dobrze znowu go widzieć.

- No i na taką odpowiedź liczyłem! A teraz mów o tym  Jungkook'u.

- Ale obiecaj, że nie powiesz o tym nikomu.

- Obiecuje. - przysiągł z ręką na sercu co wywołało u nas mały śmiech.

- Pamiętasz, jak Jungkook i ja chodziliśmy?

- Tak, coś tam pamiętam.

- No to zanim skończyliśmy liceum, zaszłam w ciążę....

- Co?! - krzyknął zszokowany.

- No tak.... I gdy powiedziałam o tym Jungkook'owi to on osądził mnie o zdradę, zwyzywał, zerwał i odszedł....

- Jak mógł.... A urodziłaś to dziecko? - zapytał.

- No jasne że tak, Felix to całe moje życie. Nie żałuję że go mam. Tylko Jungkook nie płaci na dziecko, a ja sama nie jestem w stanie utrzymać nas dwojga. Ledwo stać mnie na rachunki, więc o przyjemnościach mogę pomarzyć, a co dopiero o zabawkach dla dziecka. Plus jest taki, że chłopiec nie wypytuje o tatę, więc jak narazie jest dobrze.

- Współczuję, mogę zawsze ci pomóc, u mnie z pieniędzmi to nie problem. - odparł z uśmiechem, przykładając swoją rękę do mojej.

- Dziękuję, ale nie chce brać od ciebie pieniędzy.

- Jak chcesz, ale zawsze wiesz gdzie dzwonić.

- Dziękuję, a masz może kontakt z Jungkookiem? - zapytałam dość niepewnie.

Nagle zaczął dzwonić telefon od Sugi.

- Przepraszam, muszę odebrać. - wstał i odszedł kawałek, ale nie słyszałam z kim gada.

Po chwili wrócił i usiadł na ławce obok mnie.

- Co do pytania to nie, nie mam kontaktu z Jungkook'iem. A po co ci kontakt z nim?

- Chciałam iść do niego porozmawiać z nim czy zacznie płacić na dziecko.

- Aha, no to dobry pomysł. A wiesz gdzie mieszka?

- Ostatnio się tu przeprowadził, znalazłam jego wille w necie. Może tam pójdę jutro.

- Okey, dobra bo ja muszę jeszcze załatwić inne sprawy, zdzwonimy się jeszcze!

- Okey, to pa! - odpowiedziałam lekko zaskoczona tak nagłym odejściem przyjaciela.

Odeszłam w swoją stronę, a on w swoją. Odrazu zmieniłam nazwę w kontakcie. Po czym poszłam po Felixa. Kiedy tylko zapukałam otworzył mi chłopiec.

- Cześć mamo! - przytulił mnie, a po chwili przyszła Ryujin.

- Dobrze że jesteś. Co tak długo? - zaczęła lekko zmartwiona.

- Musiałam jeszcze iść coś załatwić, przepraszam, że cię nie poinformowałam.

- Nie no nic się nie stało, ale mogłaś uprzedzić, bo zaczęłam się niepokoić.

Why don't you leave me alone?! ~Jeon JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz