1.Pierwszy dzień w liceum

5.2K 131 111
                                    



   Moja historia zaczyna się od zmiany szkoły, nowego dla mnie otoczenia oraz więcej przykładania się do nauki. Dzisiaj zaczynam swój pierwszy dzień w liceum. Czy przeżyje? Sama nie wiem.

¤

Mary's POV

   Podchodzę pod drzwi klasy od języka angielskiego. Spoglądam na kartkę, którą dostałam w sekretariacie i po raz setny upewniam się czy, aby na pewno znalazłam się pod odpowiednią klasą. Po ponownym upewnieniu się, wchodzę niepewnie do nie dużego pomieszczenia. Nauczyciela nie ma jeszcze w klasie, więc idę po cichu na tył klasy i zajmuję wolne miejsce tuż obok obcej mi brunetki. Po rozpakowaniu się, wyjęłam swój telefon komórkowy, gdzie na tapecie znajdowali się moi przyjaciele z podstawówki. Po chwili przeglądania przeze mnie Instagrama, brunetka, która siedziała miejsce obok, do mnie zagadnęła.

- Cześć, nazywam się Allison Cooper, a Ty? - Spojrzałam na nią. Na pierwszy rzut oka wydawała się bardzo miła. Miała duże, brązowe oczy, średniej długości brązowe włosy, które były pofalowane oraz duże, jak i pełne usta.

- Hej. Nazywam się Mary Herclaff i miło mi Cię poznać. - Rzuciłam w jej stronę przyjazny uśmiech. 

- Masz już jakieś konkretne plany na przyszłość? 

- Raczej tak. Chce studiować filologię angielską, by później zostać dziennikarką. - Zaśmiałam się nerwowo - a ty masz jakieś konkretne plany? 

- Tak, również bym chciała studiować filologię i iść w kierunku dziennikarstwa. 

Rozmowa się jakoś toczyła i powoli zaczęłyśmy się poznawać. Po bardzo krótkiej chwili, do sali przyszła dwójka chłopaków. Jeden z nich był brunetem a drugi miał czarne lokowane włosy. Brunet usiadł przede mną i również wtrącił się do mojej wspólnej rozmowy z Allison.

- Cześć, jestem Noah Schnapp, ale zapewne mnie znacie. - Popatrzyłam na Allison, która była bardzo zmieszana wypowiedzią chłopaka, z resztą ja tak samo. Kto to jest? 

Spoglądnęłam na niego ze zdziwieniem i spytałam go kim jest, bo nigdy o nim nie słyszałam - z resztą brunetka obok mnie również. On mi za to odpowiedział że jesteśmy jakieś nie doinformowane z kim dokładnie chodzimy do klasy. Ale z niego dupek.

Niespełna pięć minut później, lekcja angielskiego się zaczęła. Nauczyciel był bardzo młody jak i bardzo przystojny, na oko wyglądał może na dwadzieścia trzy lata.

- Dzień dobry, nazywam się Pan Harding i od dzisiaj zaczniemy wspólną naukę języka angielskiego. Na sam początek chciałbym żebyście się wszyscy przedstawili i opowiedzieli o sobie dwa zdania. - W środku duszy głośno jęknęłam. Nienawidzę o sobie opowiadać, nigdy nie wiem, co bym mogła ciekawego przekazać drugiej stronie.

Po czterdziestu minutach męczarni, nareszcie mogłam wyjść z pomieszczenia na szkolny korytarz. Pan Harding był naprawdę bardzo sympatyczny i mam nadzieję, że lekcje z nim będą równie bardzo mocno ciekawe. Przedstawiając się, wspomniałam o tym, że uwielbiam czytać oraz fotografować, co uznał za bardzo interesujące i prosił bym na następnej wspólnej lekcji, podała mu swoje ulubione dzieła literackie, byśmy wspólnie podyskutowali na ich temat.

Idę w stronę swojej szafki, znowu spoglądając gdzie mam następną lekcje. Następną lekcją okazała się matematyka, co równie mocno mnie ucieszyło, ponieważ uwielbiam ten przedmiot. Podchodzę do swojej szafki i wystukuje kod, który ma ją otworzyć. 

- Hej nowa, co masz następne? - Wyjrzałam spoza szafkę i ku moim oczom ukazała się Allison.

- Nowa, nie zapominaj, że ty również jesteś nowa. - Obie wybuchnęłyśmy śmiechem, że ludzie na korytarzu na nas dziwnie patrzyli. - Matmę, a ty co masz?

- Również matmę, może zabierzemy się razem? - Brunetka uśmiechnęła się do mnie błagająco.

YOU AND ME • ~Noah Schnapp~•Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ