Rozdział 26

913 113 83
                                    


Czuła dotyk męskiej dłoni, o nieprzyjemnie twardej skórze, na ramieniu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Czuła dotyk męskiej dłoni, o nieprzyjemnie twardej skórze, na ramieniu. Próbowała się ruszyć, wyrwać, lecz ból w nadgarstkach uświadomił ją o tym, że została unieruchomiona. Przełknęła ślinę, gdy ostrość widzenia powróciła i zobaczyła przed sobą Akimasę. Mężczyzna wbił palce w jej ramię i Ayuko zacisnęła zęby, nie chcąc, by wydobył się spomiędzy nich szloch. Niezdolna do jakiegokolwiek oporu zacisnęła powieki, spod których wypłynęły łzy, byle tylko nie musieć spoglądać w oczy oprawcy. Poczuła, jak ściągnął z niej kimono, odsłaniając piersi i wrzasnęła przeraźliwie, za co w odpowiedzi otrzymała cios w szczękę, który na moment ją otumanił. Rozpaczliwie starała się łapać oddech, a gdy na powrót odzyskała trzeźwość umysłu, dłonie mężczyzny sięgnęły niżej. Czuła obrzydzenie, czystą odrazę, gdy powoli ją obnażał, za nic mając jej płacz i błaganie, które nagle zdawały się być ostatnim, co jej pozostało. Patrzyła prosto w jego oczy, w których nie dostrzegała ani cienia wahania czy skruchy i z każdą mijającą sekundą uświadamiała sobie o beznadziejności sytuacji, w której się znalazła.

– Kupiłem cię, teraz sprzedam cię jemu. Powinnaś mi dziękować, że to nie Kondou będzie twoim pierwszym.


Krzyk Ayuko wypełnił pomieszczenie, a czerwonowłosa kobieta spojrzała na jej trzęsące się ciało z satysfakcją.

– Widzę, że gen-jutsu działa aż za dobrze. Nie sądziłam, że widok kogoś cierpiącego tak, jak moja droga siostra, będzie aż tak zadowalający.

– Ako... – Takatsu zawahał się, w ostatniej chwili powstrzymując się od użycia ostrzegawczego tonu, lecz nie umknęło to uwadze jego partnerki. Aohana zmrużyła oczy i obrzuciła go pogardliwym spojrzeniem.

– Nie mów, że jest ci jej żal. Widziałeś, jak szybko doszła do siebie! Zupełnie jakby nigdy nic nie miało miejsca, postanowiła zostawić za sobą przeszłość. Siedziała z wnukiem Trzeciego i bawiła się w najlepsze! – żachnęła się, na co mężczyzna westchnął ciężko.

– Ako, ludzie są różni i różnie radzą sobie z przeszłością. To, że twoja siostra nie potrafiła tego zrobić, nie czyni z całej reszty złoczyńców – odparł, jedynie z pozoru obojętnym tonem.

Będąc całkowicie szczerym, miał dosyć byłej towarzyszki z drużyny. Odkąd trzy lata wcześniej Uchihę oddano w ręce Kondou, a Kuro – mężczyzna, w którym Urahara wiedział, że skrycie się podkochiwała – zaatakował jej ojca, kompletnie postradała zmysły.

Zmiana przyszła nagle, zaraz po tym, jak dowiedziała się, że starszy Arinana uciął jej ojcu język. Już wtedy zdecydowała się zeznawać przeciwko niemu przed Starszyzną, która była z tego powodu wyjątkowo kontent – w końcu mieli pretekst, by zamknąć potencjalne zagrożenie. Takatsu, trzymający się zawsze w cieniu, na uboczu, nagle stał się osobą, ku której Ako zdecydowała się zwrócić, a on postanowił, że pomoże jej, nie uświadamiając oczywiście, jaki osobiście miał w tym cel.

𝐅𝐀𝐈𝐋𝐔𝐑𝐄 | 𝐍𝐚𝐭𝐬𝐮𝐤𝐢 𝐔𝐜𝐡𝐢𝐡𝐚 ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz