Rozdział 20

1.3K 139 175
                                    


Mężczyzna stojący przed nimi przypominał Ako nie tylko z wyglądu, lecz również chłodnego tonu głosu i sztywnej postawy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Mężczyzna stojący przed nimi przypominał Ako nie tylko z wyglądu, lecz również chłodnego tonu głosu i sztywnej postawy. Patrzył na Natsuki pozbawionym jakichkolwiek uczuć spojrzeniem, a kiedy wręczał jej szczegóły misji, nawet nie mrugnął okiem, choć doskonale zdawał sobie sprawę z tego, co ją czekało. Kuro, stojący obok niej, jako jedyny z wtajemniczonych shinobi, zacisnął dłoń na ramieniu nastolatki.

– To poroniony pomysł! – zaprotestował, czując powoli narastającą wściekłość.

– Kondou chcą Uchihę. Nie potrzebna im brudna kobieta, kaleka w dodatku. – Obydwoje zacisnęli pięści, z trudem powstrzymując komentarz na wzmiankę o Ayuko. Nie mieli jednak innego wyjścia, jak wysłuchać polecenia dowodzącego ich oddziałem ANBU. Czy im się to podobało, czy nie. – Jeśli chcemy zachować dobre stosunki z Trawą, musimy na chwilę obecną ustosunkować się do ich wymagań. Dopóki nie zdobędziemy dowodów na ich wykroczenia, nie mamy wyboru. A oni powiedzieli wyraźnie, że w zamian za Ayuko, chcą Uchihę. – Mężczyzna prychnął pod nosem, przewracając oczami ze zniecierpliwieniem. – Możesz podziękować za swoje pochodzenie – powiedział do Natsuki i Kuro zmrużył oczy, robiąc krok do przodu i stając pomiędzy nastolatką a ojcem Ako.

– Panie Aohana, radzę zważać na słowa – wtrącił niemal szeptem, który jednak wystarczył, by zarówno Natsuki, jak i mężczyznę, sądząc po jego minie, przeszły ciarki.

– Nie obchodzi mnie wasze zdanie, jesteście częścią ANBU i musicie wykonać zadanie. Dzięki temu, że Uchiha do nas dołączyła, możemy sprawdzić ich od środka. Ty, Arinara, zajmiesz się pilnowaniem jej. Obserwuj z daleka ruchy tego klanu. Uchiha – Natsuki wzdrygnęła się mimowolnie, gdy mężczyzna na nią spojrzał – przyjadą po ciebie jutro. Misja jest całkowicie tajna. Nie wolno wam o niej nikomu powiedzieć, bez wyjątków.

W całkowitej ciszy, która zdawała się ich dusić, czekali, aż Aohana opuści pomieszczenie, a gdy w końcu to nastąpiło, Kuro odwrócił się przodem do Natsuki i złapał ją za ramiona.

– Nie musisz tego robić. Hokage na pewno by się na to nie zgodził, jesteś córką jego prawej ręki! – powiedział natychmiast.

I choć głośno nie chciał się do tego przyznać, myśl o tej misji, o udziale Uchihy w niej, napawała go przerażeniem. Był w ANBU od kilku lat, doskonale zdawał sobie sprawę, że w takich sytuacjach tak naprawdę nic nie było pod kontrolą. Ona sama byłaby poza ich zasięgiem. Nie miałaby prawa się bronić, by nie zniszczyć relacji między wioskami.

Patrzył na jej nieobecne spojrzenie i miał ochotę jeszcze mocniej nią potrząsnąć, byle tylko się opamiętała.

– Natsuki! – podniósł głos i dziewczyna spojrzała mu prosto w oczy. W jej własnych dostrzegł zbierające się łzy, choć ona sama nawet nie drgnęła.

Wiedział, jakie myśli krążyły w jej głowie. Nie była naiwna ani głupia. Musiała zrozumieć, że znalazła się w niebezpieczeństwie. Miała trafić w ręce człowieka, który sprzedał własną narzeczoną tylko dlatego, że mu się nie spodobała i nie miała wystarczająco wpływowego nazwiska.

𝐅𝐀𝐈𝐋𝐔𝐑𝐄 | 𝐍𝐚𝐭𝐬𝐮𝐤𝐢 𝐔𝐜𝐡𝐢𝐡𝐚 ✓Where stories live. Discover now