Po około 30 minutach byliśmy w studiu i chłopaki coś tam robili.
-Roger! Chodź tu, musisz zagrać Teo Torriate!- Krzyknął Freddie. Wogóle mi się nie chciało grać. (Tak jak mi pisać *dopowiedzenie Psychciczengo Psychika*) Ale takie życie perkusisty.
~Time skip, po tym jak Roger skończył grać~
Nie było tak źle jak myślałem. Było jeszcze gorzej. Zacząłem przysypiać. Nic mi się nie chciało.
~~~
Sory, że wtraciłam się tam, ale bie byłabym sobą gdybym tego nie zrobiła. Dowidzenia, miłego dnia czy tam nocy. Zależy kiedy czytacie moje "dzieło" zwane rozdziałem, których nie umiem pisać.
CZYTASZ
Czy chcesz zobaczyć kotki w aucie?||Froger
FanfictionO nie, Roger właśnie ucieka z opisem w zębach :(