20.

82 9 1
                                    

Graliśmy w Scrabble już godzine. Freddie nadal siedział w swoim pokoju, więc zacząłem się martwić.

-Chłopaki. Idę do Freddiego.- Powiedziałem i poszłem do pokoju czarnowłosego. Zauważyłem go siedzącego na jego starym łóżku głaszczącego Delilah.

-Emmm... Hej...?- Powiedziałem, albo może zapytałem. Nie wiem.

-Cześć.- Odpowiedział Freddie, a Delilah podeszła do mnie i wziąłem ją na ręce. Usiadłem obok niego.

-Coś się stało?- Zapytałem. Nie dostałem odpowiedzi. Przytuliłem Freddiego. Ten tylko wtulił się we mnie.

~Time skip, tydzień później~

Siedzie właśnie z Johnem i jemy tosty. John włączył jakiś filmy. Oglądałem go, bo wydał mi się ciekawy. Nagle na kanapie usiadł Brian z Delilah na rękach. Kiedy zobaczyłem Delilah ledwo się powstrzymywałem, żebym jej nie pogłaskał. Ale ta chęć pogłaskania Delilah była silniejsza, więc zacząłem ją głaskać nie zważając na to, że była na rękach Briana. Delilah cicho mruczała i po chwili zasnęła. Brian uśmiechnął się, a ja tylko sie zarumieniłem.

~~~

Jesten leniwa.

Czy chcesz zobaczyć kotki w aucie?||FrogerDonde viven las historias. Descúbrelo ahora