Clementine: Nie dam ci prowadzić. Ja od zawsze nazywam cię „głuptasem".

Alvin Junior: Więc pora, byś przestała. Jestem Alvin Junior.

Clementine: AJ nadal może być?

Alvin Junior: Wiesz, że AJ nadal mi pasuje. Mówiłem ci.

Clementine: Więc ja się znów powtórzę - a wolałbyś „palant"?

AJ zachichotał, uśmiechając się do Clem.

Alvin Junior: Nie. To niemiłe. Ty jesteś „palantem".

Clementine wiedząc, że słowa AJ'a to jedynie żart, zaśmiała się wraz z nim. Widząc, że AJ łapie się za brzuch, spojrzała na niego przez przednie lusterko.

Clementine: Co się dzieje? AJ?

Alvin Junior: Głodny...

Kenny zajrzał do schowka przy swoim siedzeniu. Widząc w nim zabawkę przypominającą brokuł ubrany w strój z lat 70 XX wieku, wziął ją do ręki i podał Clem.

Clementine: Witaj, Alvinie Juniorze! To ja, disco brokuł! Słyszałem na mieście, że chcesz mnie zjeść! Czy to prawda? Chcesz mnie zjeść?

Luke: O Jezu, znów to samo... Clem, robisz to za każdym razem, gdy AJ mówi, że jest głodny.

Kenny: Trochę humoru się przyda.

Luke: Ale nie jeśli robi to średnio pięć razy dziennie.

Alvin Junior: Przecież nie mogę zjeść zabawki.

Clementine: Ou, chłopie. To mnie zabolało.

Alvin Junior: Mój żołądek boli.

Clementine: Jak zuchwale.

Dziewczyna odłożyła zabawkę. Kenny sięgnął po książkę, którą podał AJ'owi.

Kenny: Masz, poćwicz trochę czytanie.

AJ chwycił książkę, przyglądając się jej z niechęcią.

Alvin Junior: Ale nie chce...

Kenny: To odwróci twoją uwagę od żołądka.

Alvin westchnął, zaczynając czytać.

Alvin Junior: Rozzz... grzej... piekarnik. W – W – Wlej śmietanę, w – wa – wanilię! – do rondla i doprowadź do wrze – nia.

Luke: Wiesz, co AJ...? Nie musisz tego czytać. To tylko sprawi, że będziesz głodny jeszcze bardziej.

Clementine sięgnęła po paczkę chrupek ze schowka i podała chłopcu.

Clementine: Masz. To jedyne, co mamy.

Alvin Junior: A co z wami?

Luke: Nie martw się o nas, dzieciaku.

Clementine: Posłuchaj Luke'a. Niedługo znajdziemy coś jeszcze.

Alvin Junior: Wierzę wam.

Kenny: Poczekaj, Clem. Spójrz! Zatrzymaj się tam.

Clementine zatrzymała auto przy starej stacji kolejowej. Nikogo ani niczego nie było widać w pobliżu niewielkiego budynku. Jedynie metalowe blokady ustawione kilkanaście metrów przed wejściem, pomiędzy dwoma rdzewiejącymi pozostałościami po pociągowych wagonach.

Alvin Junior: Uda nam się?

Clementine: Kenny?

Alvin Junior: Wygląda czysto.

Inna historia Clementine i Louisa: The Walking Dead FanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz