Dziwne spotkanie

217 10 4
                                    

Zaczął się trening. Chłopaki dawali z siebie wszystko. Ja i Silvią szykowałyśmy picie dla nich a Celia nagrywała ich trening. Po paru minutach zawołałyśmy wszystkich na przerwę. Ja stałam z piciem dla Marka ale zawołał go trener i zaczęli o czymś rozmawiać. Nagle podszedł do mnie niebiesko włosy chłopak i powiedział :
-Hej jestem Nathen a ty... jesteś Ala tak?
-Tak miło mi cię poznać. - podałam mu rękę na przywitanie a on mnie w nią pocałował. Trochę się wkurzyłam ale nie chciałam robić zamieszania więc nic nie powiedziałam.
-To ile już jesteś z Markiem?
-Sama nie wiem około 4 miesięcy. - po tem zaczął zadawać mi więcej pytań. Starałam się na wszystkie odpowiedzieć ale nie które były trochę dziwne. Po chwili przyszedł Mark a Nathen od razu poszedł.
-O widzę że poznałaś się z Nathanem.
-To twój przyjaciel?
-Tak znamy się z tamtej szkoły. A o czym rozmawialiście?
-A o niczym ciekawym. - podałam Markowi picie. I usiadłam na ławce. Trener kazał wrócić chłopakom na trening. A ja nadal zastanawiałam się nad Nathem. Trening skończył się późno około 19:00. Każdy poszedł do swojego pokoju. I poszedł spać.
Ja i Mark położyliśmy się na kanapie. Mark leżał za mną (zajął prawie całą kanapę) a ja leżałam na krawędzi. Nagle zaczęłam spadać z niej ale poczułam ręce Marka na moich biodrach i mocno przysunął mnie do siebie. Ale kiedy odwróciłam się to zobaczyłam...... Nathena. Wystraszyłam się. Z płaczem próbowałam uciec ale mocno mnie trzymał. I krzyknęłam:
-Puszczaj mnie!!!
Wtedy obudziłam się. Zobaczyłam Marka trzymającego mnie za ramiona i próbował mnie obudzić. Ta akcja na kanapie to był tylko koszmar.
-Ala!!! Co się stało?! Cały czas płakałaś i krzyczałaś. - Nie mogłam mu powiedzieć co mi się śniło. Bo od razu pomyślałby że Nathen naprawdę mi coś zrobił. Więc cała zapłakana rzuciłam mu się na szyję. Płakałam w jego koszulę parę minut a po tem usnęłam na nim.

!!!Będą tytuły!!! ☺️❤️⚽

Przygoda życia z Inazuma eleven Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz