Rozdział 18

217 11 2
                                    

Kiedy piłka już leciała w moją stronę. Ja złożyłam ręce a potem podniosłam je wysoko, krzycząc :
-Ręka Niebios - i wtedy pojawiły się iskry które zmieniły się w świetlistą rękę. I obroniłam. Wiele osób patrzyło się na mnie ze zdziwieniem. Ale ja nie zwracałam na to uwagi i podałam prosto do Xeviera który był już przy bramce przeciwnika. I strzelił swoim Ostrzem Meteorów. Na szczęście trafił i wynik był 2:3. I gwizdek.
-Udało się!!! - wszyscy krzykneli a ja pobiegłam od razu do Mark.
-Widziałeś udało mi się!!! - Mark zamiast odpowiedzieć to mocno mnie przytulił i szepnął :
-Wiedziałem że dasz radę. - po tych słowach poleciała mi jedna łezka. I usłyszeliśmy ogłoszenie :
-Uwaga, uwaga!!! Piłkarze którzy grali są proszeni o ustawienie się w dwóch rzędach na boisku. Za kilka minut ogłosimy wyniki.
-Chodź  Mark pomogę ci.
-No to idziemy.
Wszyscy ustawili się na boisku. Ja poszłam z Markiem i czekaliśmy na wyniki. Nagle podszedł do nas trener Hillman i powiedział że nie będzie już naszym trenerem. Od tej chwili funkcję naszego trenera będzie pełnił Percival Travis. Każdy nie mógł w to uwierzyć i w tej chwili trener Travis zaczął wymieniać zawodników którzy będę w drużynie.
-Jude Sharp, Axel Blaze, Shawn Frost, Xevier Foster, Jordan Greenway, Nathan Swift.... - zaczęłam się obawiać uda się Markowi dostać ale trener powiedziałam:
-I na koniec Mark Evans - poczułam wielką radość i od razu rzuciłam się na Marka. Oczywiście niechcący wywaliłam go ale on bez chwili wahania pocałował mnie. Wiedzieliśmy że teraz będzie się wiele działo.

Przygoda życia z Inazuma eleven Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz