Na czterech łapach

11.3K 556 14
                                    

Trochę skrępowana wróciłam bosa do nich, okryta tym... czymś.

- Ohoho... - zaśmiał się chłopak.

- Cicho, Nate. Skyler musi się skupić.

Czułam się niekomfortowo. A dziwny wzrok szatyna mi w tym nie pomagał.

- Pierwsza przemiana jest najtrudniejsza, ale nie ma dużo do zrobienia - powiedziała. - Posłuchaj, ludzki umysł jest w stanie zdziałać bardzo dużo. Nie zdajemy sobie sprawy, do czego jest zdolny. Wilkołaki mają specjalną wiedzę na ten temat - właśnie dzięki myślom będziesz mogła zmienić swoją postać. Musisz się maksymalnie skupić.

Po chwili dodała:

- Skup się na przemianie. Musisz nieprzerwanie o tym myśleć.

Starałam się wyciszyć i zastosować do poleceń mojej "nauczycielki", ale niczym to nie skutkowało. Spojrzałam się na nią z lekkim rozczarowaniem.

- To nic, spokojnie. Jeszcze raz. Zamknij oczy. Spróbuj wyobrazić sobie siebie samą w skórze wilka. Nie denerwuj się.

Przez dłuższą chwilę ponownie nic się nie zadziało. Zaczęłam tracić wiarę, że coś w ogóle się zaraz wydarzy. Może coś poszło nie tak? Nie potrafię?

- Jeszcze raz - motywowała mnie staruszka. - Oczyść swój umysł. Zrelaksuj się.

Zamknęłam oczy. Stanęłam prosto i wzięłam głęboki wdech. Powoli wypuściłam powietrze.

- A teraz pomyśl o przemianie.

Nie mam pojęcia w jakim momencie to się stało, ale kiedy otworzyłam oczy... moja perspektywa widzenia była... nieco niżej. Patrząc w dół - ujrzałam łapy.

Chyba się udało.

Legenda || KOREKTA ✍️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz