EXO | reakcje |

| 21 |

Gdy mu się oświadczasz!

minimum 300 bby

!informacje; miałaś dość stresu na każdej randce, więc wzięłaś sprawy w swoje ręce; silne i niezależne reader, sorry not sorry; spojler do serialu "Friends" jeśli chcesz obejrzeć ten serial i nie chcesz sobie spojlerować pomiń reakcję Kaia; fluff; comedy!

 dwójka z nich odpowiedziała nie, zgadujcie przed czytaniem w kropeczce poniżej!

.

!uwaga; ten rozdział początkowy był oznaczony jako 23, jednak motyw bardziej mi pasuje na rocznicę, więc gdy pojawi się rozdział 23 (prawdziwie 21) zamienię je miejscami, bo od rozdziału zależy, kto ma najwięcej słów, a tutaj jest to Yixing zamiast Baekhyuna

Baekhyun

Byłaś dziewczyną Baekhyuna od niecałych pięciu lat. Razem przeszliście przez jego ustawiony skandal z Taeyeon, trudne momenty w karierze, jak i te najszczęśliwsze. Zawsze byłaś przy nim albo chociaż przy telefonie, by mógł się z tobą skontaktować. Kochałaś go całym sercem, jednak oboje już byliście dorośli, a tobie brak pierścionka powoli zaczął ciążyć.

Nie chciałaś go zmuszać do oświadczyn, bo to ty jemu chciałaś się oświadczyć w waszą piątą rocznicę. Nie wyobrażałaś sobie dalej życia bez niego, a krycie waszego związku przed jego fanami było wyczerpujące. Zawsze słuchałaś jego zdania; jeśli on nie chciał się ujawnić, to tak musiało zostać, nawet jeśli ty nie do końca się z tym zgadzałaś.

— [__], oświadczyny to może nie być dobry pomysł — powiedziała twoja matka, gdy do niej zadzwoniłaś. — To rzecz, którą mężczyzna powinien zrobić. — Przewróciłaś oczami. 

— On decydował za nas tyle czasu, teraz ja chce — odpowiedziałaś zmieszana. — Mamo, przecież zawsze może powiedzieć nie. — Zaśmiałaś się cicho. Przecież Baekhyun by ci nie odmówił, prawda?

Przyrządziłaś dla was dwojga kolację w jego domu i postanowiłaś na niego zaczekać, aż wróci z treningu. Cały dzień nie odzywał się po twojej porannej wiadomości, w której napisałaś jedynie "to już pięć lat <3". Może sądził, że zapomniałaś? Nie, wręcz przeciwnie, ta data będzie jeszcze bardziej pamiętna.

Gdy Baekhyun wrócił, nie spodziewał się ciebie. Wyglądał na zmieszanego, gdy zaprosiłaś go do stołu, jednak zupełnie się tym nie przejmowałaś. Swobodnie z nim rozmawiałaś, a uśmiech nie schodził ci z twarzy w przeciwieństwie do niego; w końcu za chwilę się oświadczysz.

Po kieliszku czerwonego wina uznałaś, że to odpowiedni moment. Ujęłaś go za dłoń, a następnie spod stołu wyjęłaś czerwone pudełeczko, klękając przed nim z roziskrzonymi z radości oczami. Wzięłaś głęboki wdech, a następnie go nerwowo wypuściłaś, podnosząc wzrok do przerażonych oczu Baekhyuna.

— Te pięć lat było najlepszymi w moim życiu. Chciałbym, abyśmy zostali razem już na zawsze, więc to ja postanowiłam postawić pierwszy krok w kierunku naszego wspólnego życia. Byun Baekhyunie, wyjdziesz za mnie? — zapytałaś z uśmiechem.

— Ja... Nie mogę tego zrobić — odpowiedział ci szeptem, wyjmując dłoń z twojego uścisku. Rozchyliłaś zaskoczona usta, wciąż klęcząc.

— To nic, mogę poczekać, aż będziesz gotowy — zapewniłaś nerwowo.

— Nie. Musimy zerwać.

To rzeczywiście pamiętny dzień.