EXO | reakcje |

| 18 |

Kiedy zerwaliście ze sobą!
+ próba powrotu do siebie/rozmowy

!informacje; okres czasu będzie podany w każdej reakcji; reakcja skupia się na jego uczuciach/zachowaniu po zerwaniu, nie na samej sytuacji zerwania, bo o tym też kiedyś pewnie będzie; to ty zerwałaś; tymczasowo daje jeden, taki sam powód do każdej reakcji; był chorobliwie zazdrosny o twojego kolegę z pracy, ciągle ci w niej przeszkadzał i lekceważył twoje obowiązki; wciąż go kochasz, ale podchodzisz realnie do waszego związku!

[rozdział zostanie edytowany w ferie, wstyd mi wypuszczać coś takiego, ale to lepsze niż nic:)]

Baekhyun

Nawet po dwóch tygodniach od zerwania miał cichą nadzieję, że jeszcze do niego wrócisz. On wciąż nie mógł do siebie dojść, ale wypłakał już chyba wszystkie łzy, więc zostało mu puste wpatrywanie się w podjazd i czekanie, aż do niego przyjedziesz.

Reszta drużyny wspierała go, jak tylko mogła. Mimo to przez pierwsze dni Baekhyun zupełnie zamknął się w swoim pokoju, nie dopuszczając do siebie nikogo. Chanyeol często cię prosił, abyś z nim porozmawiała, bo było z nim naprawdę źle, ale ty się wahałaś. Sama musiałaś uporządkować myśli i się uspokoić, nie byłaś gotowa pocieszać Byuna, skoro sama byłaś w podobnym stanie.

Wciąż widziałaś go na jego profilach w mediach społecznych i ze smutkiem patrzyłaś, na wszystko, co wstawia. Od jakiś żenująco-smutnych cytatów, po wasze zdjęcia z kilometrowym opisem, jak wiele dla niego znaczysz. Zachowywał się gorzej niż nastolatka po zerwaniu z "miłością życia". Jego znajomi też najwyraźniej mieli tego dość i docinali mu w komentarzach, ale on nawet miał siły im odpisywać.

Za namową Chanyeola ostatecznie pojechałaś do ich dormu. Był gotów nawet błagać cię na kolanach, żebyś wreszcie z nim porozmawiała, bo nikt inny nie potrafił do niego dotrzeć. Gdy Baekhyun zobaczył na wjeździe twój samochód, od razu wybiegł na zewnątrz, żeby cię przywitać.

— [__]! Tak bardzo za tobą tęskniłem! — powiedział, gdy tylko stanęłaś obok niego. — Wciąż cię kocham, daj mi jeszcze jedną szansę... — Wtulił się w ciebie.

— Wejdźmy do środka, zanim się rozchorujesz — odpowiedziałaś ciszej. — Baekhyun, odklej się ode mnie.

— Nie! Bo jak cię puszczę, to znowu mnie zostawisz...

[chwilowo zagłębiłam się w nie i fuj, to jeszcze gorsze niż w 2014r] 

D.O

Kyungsoo nigdy nie pomyślał, że ciebie nagle mogłoby zabraknąć w jego życiu. Wydawało mu się, że byliście w stabilnym związku. To, jak mu ciebie brakowało, zrozumiał dopiero po miesiącu, gdy nawet się do niego nie odezwałaś.