- 6! - krzyknęła Feni
- 1! - zaprotestowałam
- 5!
- 2!
- 4!
- 3 pudełka! I to moja ostatnia oferta! - Feni chwilę przemyślała moją ofertę, a po chwili...
- Zgoda! - powiedziała podając mi swoją małą rączkę, którą złapałam na znak potwierdzenia umowy
Od kilkunastu minut dyskutowałam z Feni na temat ile dostanie pudełek delicji z tej okazji, że dzisiaj dziewczyny przychodzą do mnie na nockę, aby pocieszyć Mari po zerwaniu z Natem.
Po tym poszłam do kuchni po wszystkie przekąski i filmy, a następnie udałam się do łazienki się od razu wykąpać i przebrać się w piżamkę.
Po jakieś godzinie usłyszałam dzwonek do drzwi
- Ja odtworzę! - krzyknęłam i pobiegłam odtworzyć drzwi dziewczynom
- Cześć dziewczyny!
- Cześć Via! - odpowiedziały i przytuliłyśmy się na powitanie
- Chodźcie zaprowadzę was do mojego pokoju. - zaprowadziłam dziewczyny do pokoju i poszłam do ostatnie rzeczy, przy okazji sprawdzając czy Feni się dobrze ukryła ze swoimi łakociami. Nie to, że jej nie ufam, ale lepiej zapobiegać niż leczyć.
Gdy przyszłam do pokoju dziewczyny były już przebrane w piżamy.
- Ale fajne macie piżamy! - odparłam, siadając przy nich
- Dzięki ty też masz fajną! - odparła Mari, co potwierdziła później Alya
Alya miała szarą koszulkę z napisem "Cute but psycho, but cute." Do tego szaro- czarno- niebieskie spodenki w cętki.
Marinette ubrana była w czarną piżamę z kocią buźką, a spodenki również były czarne lecz miały białe kropeczki.
Za to moja pidżejs miała na sobie gofry.( chciałabym mieć taką piżamkę ^-^ Piszcie kto również xD)
ESTÁS LEYENDO
Miraculum Feniksa
FanficVia jest 15-letnią pół-francuską pół-polką. Po dziesięciu latach mieszkania w Gdańku wraca do Paryża. Tego samego dnia dostaje piękną bransoletkę. Miraculum Fenixa. Dzięki jej kwami- Fenni staje się nowym superbohaterem Paryża - Fenixą. Czy Vii i r...