14.

1.1K 41 3
                                    

~Nadia~

Czas tak szybko płynie. Już minęło pół roku. Nadal mieszkam w Niemczech i jakoś nie spieszno mi wyprowadzać się stąd. Czuje, że na razie powinnam tu zostać. Może jeszcze kiedyś wrócę do Polski ale jeszcze nie teraz. Jeśli chodzi o mnie i Szymona, o nasz związek to od jakiś 4 miesięcy nie jesteśmy razem. Powiedzmy sobie szczerze, że ten związek nie miał przyszłości. Rozstaliśmy się głównie o Dawida. Co prawda jesteśmy z Dawidem przyjaciółmi ale jakoś nie mam ochoty patrzeć jak czule zajmuje się Lenką. Gdybym nadal była z Szymonem to spotykała bym się z nim jak i z Leną. A tego nie chcę. Ten związek i tak nie miał przyszłości. Ja jestem byłą dziewczyną Dawida, on jego przyjacielem. Co do Leny to nie chce jej znać. Powiedzcie mi co za "przyjaciółka" odbija swojej przyjaciółce chłopaka? Niech sobie go weźmie. Ja go nie potrzebuje. Krótko mówiąc NIE KOCHAM JUŻ DAWIDA I POGODZIŁAM SIĘ Z TYM, ŻE NIE JESTEŚMY RAZEM. Bynajmniej tak sądzę. Ostatni raz w Polsce byłam 5 miesięcy temu. Z rodzicami też nie mam większego kontaktu. Jest 20 lipiec. Mam półtora miesiąca wolnego, dlatego też zamierzam wybrać się na Sycylię na dwa tygodnie. Lecę tam za dwa tygodnie. Jutro natomiast lecę do Polski. Stęskniłam się za rodzicami, ciocią, wujkiem, ich dziećmi.
Poszłam spać o 22.
Rano wstałam o 8. Samolot mam o 13. Ubrałam jeansy w biało-czarne paski, biały t-shirt i białe conversy. O 12 byłam na lotnisku. Niedługo późnej byłam już w Polsce. Pojechałam do swojego mieszkania odświeżyć się. Muszę jechać na zakupy bo nie mam nic do jedzenia. Wsiadłam do swojego auta i ruszyłam do Carrefoura. Po dwóch godzinach byłam z powrotem w domu.  Później oglądałam seriale na Netflixie. Później poszłam spać. Obudziłam się o 8. Miałam kilkanaście smsów. Szczerze powiedziawszy przestraszyłam się.

Dawid🌸: Nadia odbierz.

Dawid🌸: Nadia proszę odbierz.

Dawid🌸: Nadia proszę.

Takich wiadomości miałam kilkanaście.
Zdenerwowana zadzwoniłam do Kwiatkowskiego. Odebrał po 4 sygnałach.

D: Tak Nadia? Coś się stało?
N: Człowieku dzwoniłeś do mnie 19 razy, wysłałeś 16 smsów, dostałam prawie zawału a teraz sobie ze spokojem pytasz czy coś się stało?! Dawid opanuj się.
D: Dzwoniłem do Ciebie gdyż mam do Ciebie sprawę i mogłabyś dziś do mnie przyjechać? To ważne.  
N: Tak, za godzinę u Ciebie?
D: Dobra.
Ubrałam

Zjadłam szybkie śniadanie i pojechałam do Kwiatkowskiego

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Zjadłam szybkie śniadanie i pojechałam do Kwiatkowskiego. Po około 20 minutach byłam w mieszkaniu Dawida. Przywitałam się z nim i Weedy'm.

N: Co to za taka bardzo ważna sprawa?
D: Właściwie to dwie sprawy.
N: Zamieniam się w słuch.
D: Jak może wiesz rusza 3 edycja The Voice Kids. Jest wielu chętnych. Wybranie tej 18 spośród kilkuset dzieci jest bardzo trudne. Brakuje 4 trenera. Szukają go jednak najbardziej chcą Ciebie.
N: Czekaj proponujesz mi bycie trenerką w Voice Kids? Dobrze rozumiem?
D: Tak.
N: Przecież ja nawet nie umiem śpiewać. Nie robię żadnej kariery więc dlaczego chcą mnie? Nawet nie słyszeli jak śpiewam. Nic.
D: Pokazałem im nagrania z LA od Konrada.
N: Jak? Przecież je miał tylko Konrad.
D: Tak, ale napisałem do niego żeby przesłał mi je. Chcą Cię jako trenerkę w The Voice Kids. To jak? Będziemy razem pracować?
N: Tak oczywiście, że tak!
D: Skarbie tak bardzo się cieszę.
N: Ja też.

Na Zawsze [D.K]Where stories live. Discover now