No dalej to tylko jedno wyjście .

10.5K 301 35
                                    

Claudia pov.
Co za dupek. Jak on mógł mi to wypomnieć?

- Claudia.- z moich myśli wyrwał mnie głos mojej wychowawczyni, którą właśnie mijałam na korytarzu. Zatrzymałam się i poszłam w jej kierunku. W ręce trzymała jakieś papiery.

- Tak? W czymś mogę pani pomóc?- zapytałam uprzejmie. Kobieta się uśmiechnęła i podała mi papiery, które trzymała wcześniej w ręce. Spojrzałam na nie i dopiero teraz zobaczyłam, że są to moje papiery, które składałam do szkoły, żeby mnie przyjęli. Podniosłam wzrok na nauczycielkę.

- Przewróć na ostatnią stronę.- poinformowała mnie. Zrobiłam tak jak mi kazała. Moim oczom ukazała się rubryka, w której miałam napisane, że dodatkowo uczestniczyłam w zajęciach tanecznych i wygrałam kilka konkursów, z siatkówki też były napisane osiągnięcia. Niestety nadal niczego nie rozumiałam. Spojrzałam na nią pytająco. Westchnęła i zaprosiła mnie do klasy, przy której stałyśmy.- Claudia. Może zacznę od początku. Zostałam zgłoszona do zorganizowania Dnia Chłopaka, który odbędzie  się za niecałe 3 tygodnie. Pomyślałam, że może jak ty chodziłaś na lekcje tańca to mogłabyś przygotować kilka tańców z dziewczynami z naszej klasy. Oczywiście będzie za to jakaś nagroda w postaci oceny albo pochwały. - powiadomiła mnie. 

- Chciałabym pani pomóc, ale nie jestem pewna czy dam radę.- powiedziałam zgodnie z prawdą. 

- Na pewno dasz sobie rade. Wierze w ciebie.- oznajmiła. Pomyślałam nad tym i doszłam do wniosku, że nawet mogłaby być z tego niezła zabawa. Postanowiłam spróbować.

- Dobrze. Mogę spróbować.

- Widzisz. Wiedziałam, że się zgodzisz.- uśmiech nie schodził jej z twarzy.- To tak, ile mogłabyś przygotować tych tańców?

- Nie wiem z cztery, ale one nie będą jakieś długie, bo to jest za mało czasu i dziewczyny nie zdążyłyby się wszystkich kroków nauczyć. - powiedziałam. Moja odpowiedź ją zadowoliła.

- Dobrze. To przygotuj te tańce, z wszystkimi dziewczynami z naszej klasy. Tylko mam jeden warunek.

- Jaki?- nie wiedziałam o co może jej chodzić.

- W każdym tańcu musisz wystąpić.- oznajmiła. Pokiwałam głową.- Świetnie. Poinformuję dziewczyny i od jutra będziecie się mogły brać do roboty. - powiedziała. Ustaliłyśmy ze sobą jeszcze kilka spraw dotyczących tych tańców i pożegnałam się z nią. Poszłam poszukać Alice i wszystko jej powiedzieć.

Dwa i pół tygodnia później

- Strasznie się denerwuję.- powiedziała Alice stojąc obok mnie. Dziewczyny chętnie się zgodziły mi pomóc w tańcach i wszystkie nauczyły się po jednym tańcu. Szło im świetnie i już po tygodniu każda umiała już prawie cały układ.

- Dziewczyny chodźcie tutaj.- zwołałam je. Staliśmy za parawanem, który oddzielał nas od wszystkich chłopaków z naszej szkoły. Dziewczyny zebrały się wokół mnie.- Słuchajcie jesteście naprawdę świetne. Na próbach szło wam doskonale. Nie macie się czy martwić. Powiem wam jedno. Pokażmy tym chłopakom z jakiej klasy są najlepsze laski w szkole.- wystawiłam rękę do przodu. Każda po kolei kładła swoją dłoń na moją.- Jedna za wszystkie, wszystkie za jedną.- oznajmiłam i podniosłyśmy ręce do góry. 

- A teraz przed wami jeden z tańców moich podopiecznych.- zapowiedziała nas nasza nauczycielka. Zawołałam pierwsze cztery dziewczyny, które miały tańczyć ze mną. Wszystkie cztery miały na sobie czarne legginsy a ja krótkie spodenki. Zamiast bluzek miałyśmy topy, które odsłaniały nasze brzuchy. Wyszłyśmy na środek hali. Na trybunach siedzieli sami chłopacy, bo dziewczyny z klas miały przygotować im niespodzianki w klasach. Chłopcy na nasz widok zaczęli gwizdać. Ustawiłyśmy się na swoich miejscach. Ja musiałam stać na środku. Kiwnęłam głową w stronę dziewczyn żeby włączyły muzykę. Zaczęłyśmy tańczyć.

Cześć Kotku 1 [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz