✔🄿🄾🄳🅂🅄🄼🄾🅆🄰🄽🄸🄴✔

149 9 10
                                    

Ojeju... dużo tutaj się rozpiszę i guess. Najpierw klasycznie statystyki:

Statystyki:

ROZDZIAŁÓW: 43 (w tym 6 straconych) + ten rozdział

SŁÓW: (licząc notki ode mnie, bez rozdziałów straconych): 18 629. Na rozdział przypada około 517 słów. Najdłuższy rozdział miał 1166 słów, a najkrótszy - 108.

• najkrótszy: 2. Wt
• najdłuższy: Ta niedziela | Good ending |

BOHATERÓW: głównych - 4, pobocznych, ale ważnych i powtarzających się - 3, pobocznych (max 5 razy wymienianych przez całą książkę): 3. Razem 10 bohaterów.

• główni: Jimin, Yoongi, Taehyung, Namjoon.
• poboczni: Seokjin, Hoseok, ciocia Jimina
• reszta (których pamiętam): Jeongguk, szef Jimina, przełożony Taehyunga.

LOVE SHIPÓW: 3. (brak niewypałów miłosnych.)

• setted: yoonmin, taekook, namjin
• unsetted: -

FRIEND SHIPÓW: 5

• all: Namjoon×Yoongi, Jimin×Taehyung, Taehyung×Jeongguk, Hoseok×Jimin, Seokjin×Yoongi

UTRATY WENY: dużo, często-gęsto :c

No to teraz story time

W sumie śmieszna historia, bo to jest tak randomowa książka, że wgl przetrwanie tego i dociągnięcie do końca to jakiś cud. Ja po prostu czytałam sobie ficzka, gdzie każdy rozdział był podobny, Yoongas przychodził na stację paliw w nocy i na kasie był Jimin, tyle. A moja źle pracująca o późnych porach głowa wykminiła sobie inną wersję, ni z dupy nazywając to eye contact, jebłam na raz chyba 13 rozdziałów i taka dumna że coś napisałam uwuwu. No ale to miało wyjść zupelnie inaczej...... po pierwsze wątek ze wzrokiem wyszedł przy x rozdziale, i se pomyslalam a ok jednak dodam to do każdego rozdziału bo fajne to i pasuje do tytułu. Do końca książki każdy rozdział miał wyglądać właśnie tak, noc, przystanek autobusowy, Jimin zmęczony tajemniczą pracą (która nigdy nie miała być ujawniona tak bdw) i Yoongas który jest chorobliwie  zimny i blady. I tyle. Jak miało się skończyć? Szczerze, to oprócz tego że yoonminy będą razem, nie wiem. Nie pamiętam, czy miałam na to pomysł, czy nie i yoonminy jako parka to był cały szkic tego zakończenia. Niestety (lub stety) poszło to w inną stronę. Przez to wiele razy przeżywałam załamki, że zjebałam książkę, chciałam to dropnąć i tyle. Dlatego często tak długo nie było rozdziałów, bo pisałam jeden, nastarałam się ale potem przenyślałam i uznawałam, że nie ma tego tajemniczego klimatu, który miał być zachowany cały czas, że przecież jak to opublikuję będzie to zupełnie inną książką i w ogóle... zwykle ostatecznie publikowałam, co miałam i po prostu przepłakiwałam noce, że zjebałam. To jest jedna z tych książek, które trzeba pisać na moodzie, bo inaczej się właśnie tak spieprzy. Niestety rzadko miałam mood w te klimaty, gdy miałam czas i chęci pisać.

W pewnym momencie wpadłam na pomysł na tę książkę. Zaczęłam to od swatanki yoonminów, a wtedy

wtedy poszło z górki.

Zaczęłam pisać tę książkę znów tak magicznie, jak na początku, ale inaczej. Robiłam opisówki, zostawiałam pytania bez odpowiedzi, lekko nastrszałam czytelników i starałam się zrobić poezję. Od tamtego czasu wystąpiło tu wiele wątków poezji, filozoficznych, psychologicznych, przemyśleń.

Niestety znowu coś się zepsuło. Już pominę usunięcie tych jebanych rozdziałów, bo to było przed opisówkami i yoonminowym kissem. Mianowicie zaczęłam poważnie się zastanawiać, co teraz. Przypominało mi się, że koniec miał być, jak yoonminy będą razem. A tutaj niby są razem, lowe and support foreva, a ja jeszcze pisze rozdziały. No halo coś jest nie tak, co teraz?? Panika, panika i panika. Przez tę panikę wymyślałam dziwne zakończenia, na przykład że Jimin zostanie zabity przez jakąś mafię, w którą Yoongi mieszał się w przeszłości X D no właśnie widzicie jak bardzo byłam pod presją, że takie dzikie rzeczy wymyslalam. Potem miałam mega wahania jeśli chodzi o to kto umrze, kto nie... jednego dnia miałam idealny scenariusz happy yoonminów,  innego dnia Yoongi umierał, kiedy indziej Jimin popełniał samobójstwo itd itp... no po prostu taki shit odwalałam że szkoda pierdolić. Dobra więc piszę sobie tak te rozdziały i piszę, powoli kończą mi się pomysły co te yoonminy mogą robić. To jest znak, że trzeba kończyć. Z resztą rozdziałów bez fabuły bylo coraz więcej i za dużo, musiałam schodzić powoli ku końcowi. No a że jeszcze zakończenia nie miałam, to tutaj ktoś zemdleje, tutaj jakaś dramarama, okay nawet wątek namjinów jest, niech Jimin powie o swojej pracy, jakiś rozdzialik o tym co tam z Yoongsem no i tak jakoś się ciągnęło, aż w końcu

❝Eye contact❞ ✔ || yoonmin (Polish)Where stories live. Discover now