Rozdział 15

13 3 0
                                    

- Nie...
- Nie... Odmówię. - Powiedziałem i poczułem dziwne uczucie ciepła rozchodzące się po całym ciele, a następnie ciemność ze wszystkich stron.
- CO?! NIE ZGADZAJ SIĘ! PROSZĘ! - Krzyczał ktoś z oddali. Ale na co mam się nie zgadzać? 
- ZORRO, TY... TY TĘPA DZIDO! ZGODZIŁEŚ SIĘ?! - Krzyczał ktoś inny. 
- Zorro, wszystko dobrze? - Spytał ktoś. Nagle wszystko mi się rozjaśniło. 
- Wow... Kim wy jesteście? - Zapytałem. - I... Co ja mam na sobie?
- Zorro... - Powiedziała cicho dziewczyna w stroju biedronki i uwiesiła mi się na szyi.
- Jak zwykle. - Rzucił oschle chłopak w przebraniu kota i zaczął gdzieś skakać.
- Zorro... Pamiętasz cokolwiek? - Spytała.
- No... Mam na imię Trix, przeprowadziłem się do Paryża niedawno... Dostałem jakiś naszyjnik... I poznałem jakiś dwóch innych nastolatków, a później dowiedziałem się, że mam siostrę. Jakieś przebłyski.
- Masz mini amnezję. To powinno ci przejść z czasem. Ja jestem Kropka, znana też jako...
- Emily? Nie... Emma. A tamten był Louis. My chodzimy razem do klasy! Już pamiętam! - Mówiłem bez ładu i składu.
- Kocham cię Zorro. - Powiedziała bez zastanowienia.
- Kocham cię Kropko. - Odpowiedziałem i ją pocałowałem. Ona oddała pocałunek. Całowaliśmy się długo. 
- Zorro i Kropka?! ZorrKrop życiem! Zorro! Kropka! - Krzyczeli ludzie, którzy nas oblężyli.
- Chyba pora się zwijać. Pozwoli pani? - Zapytałem i ująłem jej rękę.
- Dobrze proszę pana. - Odpowiedziała i skoczyliśmy na dach. 
- Jak w ogóle udało wam się mnie pokonać? - Spytałem.
- Było prosto. - Powiedziała i zaśmiała się głośno. - Gdy przemieniłeś się w Lobo [Wilk po hiszpańsku.~dop.aut.] zacząłeś na nas warczeć. Zacząłeś krzyczeć, że Wilki są oddane, przyjacielskie. Prawie ci uwierzyłam. Potem zacząłeś rozwalać gluta. Gdy łapałam Tygryska Schleim'a [Slime po niemiecku xD~dop.aut.], zaatakowałeś Louis'a.
- Przepraszam cię. Nie byłem sobą. Chciałem po prostu dowieźć Louis'owi kto jest mądrzejszy... Ale powiem ci, że bycie zaakumowanym nie jest wcale fajne. To... Tak jakbym spał. Odpływał. Następnie amnezja. Jakimś cudem nawet nie wiedziałem kim ty jesteś. - Powiedziałem i ująłem jej policzek w dłoń. - Nie chcę cię stracić.
- Ja ciebie też. - Odpowiedziała i pocałowała mnie w policzek.
- Piiiiip... Piiiiip... - Rozległo się ostatnie pikanie kolczyków. Chwilę później kostium nastolatki zniknął.
- Cześć. Ja jestem Tikki. Ty to pewnie Trix? Emma, cały czas o tobie mówi. - Powiedziała mała istotka wywracając oczami, a Emily oblała się soczystym rumieńcem.
- Woah. Kim ty jesteś?! - Zapytałem przerażony.
- Kwami. Od transformuj się. - Powiedziała.
- Okej... Trixx, odwrót! - Powiedziałem, a Emma zaczęła się śmiać. 
- Hejka. Jestem Trixx. - Powiedziało witając się z Emma'ą stworzonko.
- Trix i Trix? Nie wierzę! - Krzyczała i śmiała się.
- Shhh. - Powiedziała Kwami Emily robiąc znak, żeby być cicho.
- Co jest? - Zapytała bezgłośnie.


No i.... POLSAT! I LOFF Polsat ♥ Więc rozdział pojutrze ;♥  Dzięki za czytanie tego gówienka. C; Dużo scen Zorro x Kropka <♥ Niestety 

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 16, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Kilka chwil w innym świecie || Miraculuos ||Where stories live. Discover now