30.

14.2K 821 738
                                    

Levi Pov

''Wylatujesz. Pakuj swoje rzeczy i wypierdalaj!''

''Co? Nic z tego nie rozumiem? Dlaczego chcecie go wywalić?'' Pyta Erwin.

''Też zadaję sobie to pytanie.'' 

''Levi wylatujesz bo zakończyłeś walkę i nie załatwiłeś przeciwnika. Ale uwierz to nie jest najgorszą rzeczą. Pomagając mu się podnieść i do tego całując go, pokazałeś wszystkim że się poddajesz.''

Nic nie odpowiadając, przejechałem ręką po moich kruczoczarnych włosach.

No trochę głupio wyszło...

''To przecież żaden powód do tego by go od razu wyrzucać na zbity pysk, przecież jest najlepszym zawodnikiem!'' Denerwuje się blondyn.

''Już dobra, mam gdzie się podziać więc kończ tą  głupią kłótnię.'' Mówiąc to ciągnę Erwina za sobą.

Jest już późno a my nadal szlajamy się po ulicach.

''Erwin.''

''Tak?''

''Jak myślisz dlaczego Eren to zrobił?''

''Ech...nie mam zielonego pojęcia. Ale chyba jego plan nie wypalił.''

Przytakuję głową.

''Jak już jesteśmy przy temacie Eren, to  jest w końcu coś między wami czy nie? Przecież od tak się kogoś obcego nie całuje, a przy tym twoja kariera poszła na dno.''

''Tak naprawdę to sam nie wiem. W jednym momencie się nienawidzimy w następnym się całujemy... to takie skomplikowane. Chyba jesteśmy tylko przyjaciółmi.''

Tym razem chciałem być wobec Erwina fer, on też zawsze mi się prawie z wszystkiego zwierza a w tym momencie naprawdę nie byłem pewny swoich uczuć.

''Aha, jak już zmieniłeś tryb na 'szczery i otwarty' to jeszcze cię trochę wypytam. Ile razy się całowaliście?''

''Hmm... parę razy. Nigdy nie liczyłem.''

''A ile razy... no wiesz?''

''Co to jakieś przesłuchanie czy jak?! Raz.''

''Wow. Naprawdę to zrobiliście? Kiedy i gdzie?''

''Powoli  zaczynasz mnie wkurwiać Smith.''

''Jeszcze tylko jedno pytanie. A jak się czułeś?''

''Jak się czułem? Sam wiesz co się czuje jak uprawia się seks, więc nie muszę mówić. A to że zdecydowaliśmy się to zrobić to był po prostu taki impuls.''

Dobrze wiedziałem że Erwinowi chodziło o moje uczucia a nie o sam fakt uniesienia cielesnego, ale nienawidzę... rozmawiać o tym co ukrywa się w mojej duszy...

''Tak po prostu dałeś mu się przelecieć?''

''To akurat był mój błąd. Jaeger sypia z wszystkim co przed nim nie ucieka, on jest playboyem a ja badboyem. Nie pasujemy do siebie, sam nie wiem jak mogło do tego dojść.''

''Pff. Idiota z ciebie Levi.''

"Zakończmy już ten temat ok? Muszę wracać do 'kwatery'.''

______________________

''Co robicie?'' Pytam i patrzę jak Armin i Jean wpychają swoje rzeczy do toreb i walizek.

''Pakujemy się. Od jutra znów mieszkamy w akademiku.'' Odpowiada blondyn.

''W końcu więcej prywatności.'' Odpowiadam.

Przeciwieństwa Się Przyciągają ᴱᴿᴱᴿᴵWhere stories live. Discover now