*36*

453 33 108
                                    

Z szczególną dedykacją na Bluemiss_96 za odgadnięcie zagadki, przy pomocy publiki (patrz Nerleshy) ^^ 

No i troszku dlatego, że Make me feel something ma już 1k wyświetleń wow nie spodziewałam się! Dziękuję bardzo wszystkim za waszą obecność <3

***


Na odgłos rozsuwanych drzwi obaj mężczyźni wstrzymali oddech. Jakby nie patrząc obaj byli nadzy, a do tego Victor przywiązany do łóżka... O nie Yuuri nie chciał żeby ktoś z jego rodziny przyłapał go w tak jednoznacznej sytuacji.

Na szczęście Hiroko jedynie uchyliła delikatnie drzwi i zapytała:

- Yuuri chcesz jeszcze coś zjeść? Nie wiem gdzie jest Victor pukałam, ale go nie ma. Nie jadł jeszcze kolacji i martwię się. 

- Dziękuję mamo, ale nie.

- Ja też nie jestem głodny Hiroko. Dziękujemy. 

- Och, to ja nie będę wam już przeszkadzać! Bawcie się dobrze! - zaśmiała się, dziękując w duchu, że nie zajrzała do pokoju, jako matka nie chciała widzieć syna w dwuznacznej sytuacji, a doskonale wiedziała co mogło się tam teraz dziać, no może pomijając tylko ten krawat... Cicho zamknęła drzwi uśmiechając się szeroko. 

Łyżwiarze spojrzeli sobie w oczy i wzdychając teatralnie, obaj wybuchnęli śmiechem. Katsuki oparł czoło o klatkę piersiową platynowłosego dusząc się ze śmiechu. 

- Czuję się jak nastolatek, omal nie przyłapany przez mamę podczas seksu. 

- A ponoć jestem Twoim pierwszym - zaśmiał się Nikiforov.

- Bo jesteś! Pierwszym i ostatnim - Yuuri zaczął składać na bladej klatce piersiowej czułe pocałunki, co chwilę zostawiając po sobie czerwone ślady, odpowiedzią na jego poczynania były urocze jęki wydobywające się z ust Rosjanina. Jego doznania były zwiększone przez skrępowane ręce, które dodawały nutkę ekscytacji. 

- Yuu... proszę nie znęcaj się nade mną.

- Źle Ci? - zapytał brunet przygryzając delikatnie sutek platynowłosego.

- Ahhh Yuu... nie, ale chcę Cię dotknąć... Co w Ciebie dziś wstąpiło? 

- Nic - mruknął zawstydzony brunet. - Ja tylko... cieszę się... kocham Cię i nawet jeśli Ty nie... to chociaż mogę być z Tobą - Victor nie był w stanie nazwać uczuć jakie nim zawładnęły po wypowiedzi Katsukiego, jednak jednego był pewny, chciał więcej. O wiele więcej! A Yuuri? Yuuri zamierzał w pełni wykorzystać fakt swojej chwilowej dominacji. 

- Hmmm eros-mode? - wymruczał platynowłosy między jękami przyjemności.

- Eros-mode - wyszeptał Katsuki rumieniąc się jeszcze bardziej po same czubki uszu. Chcąc jeszcze bardziej ukryć swoje zawstydzenie, spuścił głowę chowając się za kosmykami włosów i wziął do ust całą naprężoną męskość Victora nawilżając ją intensywnie. Rosjanin zaskoczony tak odważnym czynem szarpnął się zaciskając przez przypadek materiał zawiązany na nadgarstkach i głośno wciągnął powietrze.

- O-oh Yuu... - więcej nie był w stanie powiedzieć, pochłonięty bez reszty przyjemnością dawaną przez Katsukiego. Będąc co raz bliżej spełnienia, intensywniej, podświadomie szarpał rękoma, próbując dotknąć bruneta. Pragnął wsunąć palce w jego miękkie włosy, a mógł jedynie w niekontrolowany sposób poruszać biodrami, co go ekscytowało i irytowało jednocześnie. 

Japończyk czując, że jego kochanek jest na skraju wytrzymania, zwolnił odrobinę ruchy, świadomie dręcząc mężczyznę i napawając się jego rozkoszą. Sam pytał siebie co w niego wstąpiło... czuł się opętany rządzą, ale nie potrafił przestać, chciał więcej i więcej... Jego członek pulsował boleśnie, jednak nie mógł odmówić sobie przyjemności jaką czuł w tej chwili i jaką widział na twarzy ukochanego. Próbował nadążyć za chaotycznymi ruchami Nikiforova, ale im ten był bliżej spełnienia tym trudniej było mu wyłapać jakikolwiek rytm. Poirytowany tym faktem wsunął jeden palce w odbyt platynowłosego, przez co ten wypuścił z ust zduszony jęk i wyginając plecy w łuk na tyle na ile mu to pozwalał krępujący go krawat, wbił swój członek głęboko w gardło bruneta kończąc tym samym. Katsuki szybko poderwał głowę łapiąc spazmatycznie oddech.

Make me feel something  //Victuuri\\Where stories live. Discover now