Schodzę do holu, siadam na ławce i próbuję złamać kod  do telefonu Mikasy.

Na szczęście znam imiona jej rybek, co bardzo ułatwia mi zadanie.

Zazwyczaj nie szperam w cudzych telefonach, ale hej jest mi mega nudno. Wchodzę na galerię i zaczynam przeglądać jej śmieszne zdjęcia i filmiki.   

Mika jest naprawdę wyjątkową dziewczyną.

W oko wpada mi filmik na którym widzę Levia i automatycznie w niego klikam. Zauważam że na tym filmiku nie tylko znajduje się Levi ale również ja...

... i po chwili dziękuję bogu za to że zanim odpaliłem to porno, zdecydowałem się na założenie słuchawek do uszu...

______________________

''Po cholerę masz taki filmik na telefonie?!''

''Bo chciałam wiedzieć co będziecie robić jak wyjdę z Jeanem i Arminem na dwór.'' Odpowiada spokojnym głosem.

''Mika! To jest... to... '' Głośno wzdycham. ''Czy jeszcze ktoś widział to nagranie oprócz mnie i ciebie?''

Potwierdza.

''CO?! KTO?!''

''Levi.''

''A więc on o tym wiedział? W sumie i tak nie ważne, wykasowałem to gówno.'' Odpowiadam i oddaję telefon Mikasie.

''Dwa razy?''

''Jak dwa razy?''

''Na iPhonie musisz wykasować dwa razy.'' Mówi to tak jakby było to najbardziej oczywistą rzeczą na świecie.

Och... serio... to dla mnie coś nowego.

Pierdolony android!

Właśnie przygotowałem kolejną wiązankę, ostrych słów, które miały polecieć w stronę Mikasy, gdy do pokoju weszli nasi przyjaciele.

''Ludzie dzisiejszy dzień był taki wyczerpujący.'' Mówi Jean opadając na łóżko.

''Hej Mika.'' Mówi Armin odkładając swoją torbę na blat stołu.

''Cześć Armin, cześć Jean.''

''Co było takie wyczerpujące?'' Pytam.

''Armin jest taki wyczerpujący.''

''Wcale nie!''

''Tak, bo cały czas narzekasz na swój wygląd.'' Tłumaczy Jean.

''Armin przecież nic ci nie brakuje, masz wspaniałą figurę, co ty od siebie chcesz?'' Pyta Mika.

''Nie o to chodzi.'' Mówi trochę przybity.

''Uważa że ma za mało mięśni i wygląda jak dziewczyna.'' Wpada w słowo Jean.

''Tak, zwłaszcza po obejrzeniu twoich bicepsów.''

''Armin narzekasz jak baba.'' Mówię śmiejąc się.

''Zachowuję się jak baba? Akurat TY mi to mówisz co?'' Kontratakuje blondyn.

''Ok ja trzymam się od tego z daleka.'' Odpowiadając, kładę się na swoje łóżko.

''Hej a tak przy okazji to gdzie jest Levi?'' Pyta Mika.

''Nie mam pojęcia, ale mam nadzieję że zdycha gdzieś w kącie.''

Czuję mocne uderzenie w głowę.

''Tak się nie mówi Eren. A poza tym każdy wie że na pewno byś tego nie chciał.'' Mówi Mika.

''Bla, bla bla, bo ty wiesz czego ja chcę. A wiesz co bym w tym momencie chciał? Jakąś zajebistą dziwkę która by mi dobrze obciągnęła pałę.''  I znów do głosu doszła moja druga natura, o której przy Levim już prawie zapomniałem, ale no cóż mówi się trudno...

Mika patrzy na mnie wytrzeszczając oczy. Jest już przyzwyczajona do mojego sposobu bycia pomimo tego i tak wolała by żebym się tak nie zachowywał i odpowiednio wyrażał swoją opinię. Co w moim wypadku jest bardzo trudne. 

''Słyszeliście nowe wieści? Jak wrócimy do akademika to mają do nas dołączyć dwie nowe dziewczyny.'' Opowiada Jean.

''Naprawdę?'' Pytam z zainteresowaniem.

''Tak, serio. Z tego co wiem to oby dwie są tutaj w pokoju.'' Patrzy na mnie i na Armina.

''Dziękuję nie skorzystam. Nie wiem jak wy ale ja się zmywam.''Mówiąc to znikam za drzwiami. Słyszę jeszcze jak Mika ochrzania Jeana i chce mi się z tego po prostu śmiać.

Levi Pov

''Czy to nie Levi Ackerman? Co u ciebie słychać?''

''Nie mam czasu na gadkę z tobą. Daj mi 2 gramy.''

''Jak sobie życzysz, klient nasz pan.'' Mówi wysoki blondyn, uśmiechając się do mnie szeroko.

Podaje mi dwie małe plastikowe torebeczki a ja daję mu pieniądze.

Po powrocie z moim 'zakupem', do klubu, zaczynam się nim delektować.

Dzisiaj znów dostałem wiadomość od moich rodziców...

Przysiągłem sobie że już nigdy nie wezmę narkotyków, ale w tej sytuacji po prostu tego potrzebuję. Jetem w kompletnym dole...

Nie tylko chcę zapomnieć o bólu ciała , który da się jakoś znieść, ale chcę również  zapomnieć o tym który rozdziera moje serce.

Nigdy nikomu na mnie nie zależało i nie będzie zależeć.

Od zawsze byłem bezwartościowy...




XXX: Kto kocha AoT?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

AUTORKA: Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

XXX: Kto kocha BTS?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

AUTORKA: Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

XXX: No to mam tutaj coś co cię zadowoli dziewczyno....   ( ͡° ͜ʖ ͡°)


AUTORKA: NOT TODAY W WYKONANIU SURVEY CORPS !!!!!!!!!! Połączenie idealne ('༎ຶ ͜ʖ ༎ຶ ')♡ * autorka mdleje*



No do jasnej cholery mam dylemat, teraz to już sama nie wiem co jest lepsze ten cover czy oryginał 😭😭😭 😏

chyba zacznę ich shipować  AoT x BTS... a nie sorry już to dawno robię ^^' 

~ Shingeki No Bangtan~ XDDDDDDDDDDDDDDDD

Przeciwieństwa Się Przyciągają ᴱᴿᴱᴿᴵWhere stories live. Discover now