.

2.6K 52 19
                                    

Wiem, że wielu z was pomyśli, że to rozdział - przepraszam, ale niestety to nie jest nowa część, a moje żałosne przeprosiny za to, że tego nowego rozdziału wciąż nie ma od kilku miesięcy, a dokładniej od 7.

Uwierzcie, że naprawdę próbuje coś skleić i udaje mi się to, ale niestety bardzo małymi krokami. Wiem dokładnie jak ten rozdział ma wyglądać, co w nim chcę zamieści, ale z braku czasu bądź chociaż chwili dla siebie, w której chcę zwyczajnie odpocząć nie potrafię po prostu usiąść-napisać-opublikować. Czasami bywa tak, że nawet, gdy przysiadam do pisania brakuje mi weny, słów.. zwyczajnie się zacinam i odpuszczam. Przepraszam, szczerze.

Teraz taka luźna myśl mnie naszła.. Z perspektywy czasu zaczynam rozumieć autorów, których opowieści kiedyś czytałam, gdy byłam młodsza. Pamiętam jak sama się na nich wkurzałam, że minął tydzień, dwa tygodnie, miesiąc czy kilka miesięcy, a rozdział nadal się nie pojawiał, a oni tylko pisali, że nie mają czasu, starają się i przepraszają. Nie obchodziło mnie to, rozumiałam do pewnego momentu, a później miałam ich dość. Dziś widzę to inaczej, ponieważ jestem na ich miejscu. Znikam na kilka miesięcy, dając jakieś znaki, że jestem, przepraszam was i obiecuje rozdział. Jeśli jesteście na mnie źli, wkurzeni i wykończeni czekaniem - rozumiem. Po prostu mam nadzieję, że w najbliższym czasie się to zmieni i wszystko wróci do normy.

Nie podam wam przybliżonej, a tym bardziej konkretnej daty nowego rozdziału. Postaram się go skleić i zwyczjanie dodać z nadzieją, że jeszcze ktoś tutaj będzie i go przeczyta.
Wybaczcie za brak nowego rozdziału oraz za tą notkę, która pewnie jest trochę bez ładu i składu. Mam nadzieję, że u was wszystko dobrze ze zdrowiem, szkołą i zyciem prywatnym.

Miłego poniedziałku ;)

HARSH | [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz