😛

161 8 1
                                    

Josh

Po wczorajszym nie miłym spotkaniu z lekarzem wruciłem do mojego,,pokoju" i poszedłam spać.Dziś własnie się obudziłem spojrzałem na stolik przy moim łużku leżała na nim tacą ze śniadeniem.

Po zjedzeniu chciałem isć odwiedzić Mayę.Już miałem wyjsć z pokoju gdy wpadłem na Coriego. :
-Bracie -wyciagną do mnie rece.
-Bracie!-przytuliłem mojego starszego brata.
-Wujek Josh!!!-Mój mały siostrzeniec przyległ do mnie . Podniosłem chłopca okreciłem i wsadziłem sobie go na ramiona-Pan Aggie! -Poudawałem samolot.(Ten słodki małec to uwielbia)i odstawiłem go na podłogę.
-Josh jak tam spakowany? -Zapytał Corry
-E.....co?
-Bracie-Corry wyciągnął ramiona w moją stronę w geścue zapytania
-Bracie?-spytałem niepewnie i spojrzałem na mojego mego brata.-To nie zostaje tu do jutra?
-Jak chcesz to możemy cię dziś pod wieczór zabrać do domu, a jak nie tojutro rano.Jak wolisz?-uśmiechnąłsię do mnie.
-Mogę...-chciałem zapytaćczy mogć zostać do jutra.Chciałem zobaczyć jeszce moją? Blondynkę.Naszczęście Corry domyślił się o co chodzi.
-Tak.-wziął mnie w kat sali i wysłał Aggiego do mamy.Po czym powiedział:
-Josh. Pamiętam jak byłeś w wieku Aggiego.Taki mały słodki dzieciak.Wyrósł z ciebir naprawdę świetny chłopak.to co zrobiłeś dla Myi i dla nas wymagało naprawdę sporej odwagi i poświęcenia -zobaczyłem łze spływającą po policzku mojego brata.Bez wachania przytuliłem go a on kontynuował-Dziekuję w imieniu nas wszystkich.Josh Wiesz, że Rally będzie zdolną do wszystkiego jeśli zranisz Mayę?-odpowiedział lekko grożąc
-Wiem-odpowiedziałem -z pewnościom ona lub Shown-Cory szeroko się uśmiechnął i cicho szepnął,, Shown,,-dopadli by mnie a jak nie oni to sama Maya lub Lucas-Corry zmienił wyraz twarzy na groźny i powiedział a raczej zasycał- Lucas....Czekaj Josh....Rally została sama w domu........ O nie...... Lucas.....-Corry pobiegł sprintem przez korytaż zapewne do domu by popsuć randkę mojej siostrzenicy.No trudno. lepiej jej pomogę.Wyjołemtelefon i napisałem do Rally,,Lepiej porzegnaj Lucasa😳bo Corry zrozumiał juž, że zostałaś sama.Pędzi do domu.Powodzenia😘"
Po chwili doatałem wiadomość od Rally
,, DZIĘKUJĘ 😘 ,Pozdrawia Rally i Pluton"
Hmmm.moja siostrzenica i Pluton. No ok....Rozrjrzałem się w około i ruszyłem w stronę sali Mayi

Kocham CięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz