29. "To nie może się dobrze skończyć."

6.4K 362 12
                                    


– Zayn myślę, że powinieneś zrobić nam herbatę albo kawę. – mówi mama Zayna. Zdążyliśmy już wszyscy usiąść w salonie. Chciałam już nawet wyjść od Zayna, ale jego mama mnie skutecznie zatrzymała. Powiedziała coś o jedynej dziewczynie jej syna i o tym, że bardzo chce mnie bliżej poznać. Bo nigdy się nie spodziewała, że to ja będę z Zaynem. Zgodziłam się tylko dlatego, że było mi głupio odmówić.

– Jasne, co chcesz kochanie? – pyta, przewracam oczami przez to jaki nacisk dał na słowo kochanie. Jednak zaraz potem uświadamiam sobie, że jego mama prawdopodobnie przygląda mi się teraz i przybieram na twarz najbardziej sztuczny uśmiech, na jaki mnie stać. Zayn to widzi, bo cicho prycha pod nosem. Całą sytuacja mnie męczy, a to dopiero początek. Mam ochotę skoczyć z okna i rozważam to dłuższą chwilę. Mój plan wydaje się być idealny. Mieszkanie Zayna znajduję się stosunkowo nisko, więc raczej bym się nie zabiła

– Wodę – odpowiadam, nie mam ochoty ani na kawę, a tym bardziej na herbatę. Poprawiam się niewygodnie na krześle naciągając koszulkę Zayna najniżej jak się da.

– Okej, a tobie mamo?

– Herbatę, synku. Pamiętasz jaką?

– Oczywiście malinowa z łyżeczką cukru.

– Idealnie – uśmiecha się do syna, czego Zayn nie odwzajemnia, jedynie przewraca oczami.

– Pomóc ci? – pytam. Naprawdę nie mam ochoty zostać z jego mamą to zapewne będzie niezręczne.

– Nie, dziękuję kochanie – odpowiada mi i posyła chyba najbardziej sztuczny uśmiech na jaki go stać. Odwraca się na pięcie i wychodzi, więc nie ma szans na zobaczenie mojego morderczego wzroku, ale jakoś wcale mnie to nie powstrzymuje.

– Tak się cieszę, że jest szczęśliwy – mówi jego mama, co zmusza mnie na odwrócenie swojej twarzy w jej stronę. Uśmiecham się życzliwie i kiwam głową.

– Kiedy się poznaliście? – pyta. Prawie spadam z mojego siedzenia. Naprawdę nie wiem, co powinnam jej powiedzieć. Wersja, że jedynie się pieprzymy od kilku dni jakoś do mnie wcale nie przemawia.

– Zobaczyłam się z nim po raz pierwszy, kiedy siedział w areszcie. – odpowiadam zgodnie z prawdą. Kobieta uśmiecha się szeroko i kiwa głową.

– Cieszę się, że znalazł sobie kogoś. Nie zrozum mnie źle, ale po śmierci tej dziewczyny Blair, myślałam, że się załamie. – mówi z przerwami na zaczerpnięcie oddechu. Trudno jej się o tym mówi, a ja nie mam zamiaru na nią naciskać. – Co prawda nie byli razem, od zawsze byli przyjaciółmi. Próbowali być razem, ale kompletnie nic do siebie nie czuli. Byli bardziej jak rodzeństwo. Zayn się o nią troszczył, chciał jej dobra.

– Chce mi pani coś konkretnego powiedzieć? – pytam. Jej zachowanie spokojnie mogę uznać za podejrzane, dlatego też to robię.

– Wiesz, myślę, że to nie jest koniec. Coś się wydarzy. Jestem tego w stu procentach pewna. Mój syn jest niewinny wiem to. Ty też o tym dobrze wiesz. Chcę ci tylko pomóc. – mówi. Jest szczera, naprawdę. Ma rację, to nie jest koniec. Jesteśmy na samym pieprzonym początku.

– To na pewno nie jest koniec – potwierdzam. Kobieta marszczy brwi i spogląda na mnie.

– Jest coś ważnego, co może sprawić, że wróci do aresztu?- pyta, jest w tej chwili co najmniej przerażona.

– Jest, ale nad tym pracuję. Zrobię wszystko, żeby on wygrał.

– Na ile to jest poważne?

– Mordercą jest syn głównego śledczego. – Mówię, a kobieta zakrywa usta ręką i kręci głową.

– To nie może się dobrze skończyć.

– Staram się go odciągnąć od sprawy.- staram się ją jakoś uspokoić, chociaż nie za bardzo myślę, że to możliwe.

– Czy to jest w ogóle możliwe?

– Jasne, że jest.

– Już skończyłyście mnie obgadywać? – mówi Zayn. Odwracam się w jego stronę, niesie szklankę wody i filiżankę herbaty.

– Mam jej tyle do powiedzenia na twój temat, że dopiero zaczynamy. – odpowiada jego mama i odbiera swoją filiżankę. Zayn podchodzi do mnie, daje mi szklankę z wodą i siada obok mnie. Łapie mnie za rękę. Marszczę brwi ale nic nie mówię. Jestem podenerwowana i fakt, że jego dłoń jest na mojej wcale mi nie pomaga. Nie chcę, żeby mnie dotykał. Nie tak i nie teraz

– Lepiej, żebyś tego nie zrobiła.

lawyer 》Zayn MalikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz