Sinner |S.Mendes ✔️

18 Czuć to dobrze, kiedy ty to robisz?

-Hej mamo!!

-Co taka szczęśliwa?

-Po prostu.. Mam fajnego chłopaka.

-Widzisz. A z początku tak go nie lubiłaś. –Usłyszałam jej wesoły głos z kuchni, więc poszłam w jej stronę...

-Noo.. Dalej go nie lubię.

-Jak to!?

-Nie mogę dać mu wejść sobie na głowę, prawda?

-On jest idealny dla ciebie Rachel!

-Dla mnie? Niby czemu? –Zaśmiałam się.

-Rozkwitasz przy nim, jak żonkil na wiosnę.

Ale palnęła porównanie. Ja chrzanię. Aż wywróciłam oczami.

-Wydaję ci się mamo. Idę do siebie.

Usłyszałam, jak wzdycha, ale zanim cokolwiek powiedziała, wbiegłam po schodach. Zdjęłam ten cholerny mundurek i w bieliźnie stanęłam przed szafą. Ubrałam jakieś luźne ciuchy i rzuciłam się na łóżko z laptopem. Pora na Shadowhunters. Obejrzałam zaległy odcinek i, okay, byłam na bieżąco. Następnie wzięłam się za odrabianie lekcji i naukę do sprawdzianu z historii USA.

-No dobra, koniec na dziś pracowita Rachel. –Powiedziałam do siebie.

Kolacja. Kąpiel. Łóżko.

Położyłam się i spojrzałam w sufit. Potem na pustą połowę materaca.

To było spontaniczne. Wzięłam telefon i weszłam na snapa. Zrobiłam zdjęcie pustego miejsca przy mnie i podpisałam „znów cię nie ma". I.. wysłać? Nie wysłać? Wysłać? Czy nie? kliknęłam szybko znaczek do wysłania. Trzymałam telefon kurczowo, czekając na odpowiedź, która przyszła po 10 minutach.

„Ani ciebie"

„Mam daleko" napisałam pod zdjęciem moich nagich nóg.

„Tak, jak ja"

15 minut później..

„Słyszałaś o seks telefonie?"

Ścisnęło mnie w brzuchu. I tak się ze mnie śmieje..

„Nie, co to?"

„Dzwonię i opowiadamy sobie, co byśmy ze sobą robili"

"Wiesz, że u mnie to raczej będzie krótka rozmowa"

„Ja ją rozwinę. Boże, moja ręka w twoich koronkowych białych majtkach. Kurwa, byłoby ci tak dobrze dzięki moim palcom."

Przygryzłam wargę, czując, jak ciśnie mnie w brzuchu. Co ja mam mu odpisać!?

„A potem zamieniłbym je na język."

Cholerna wyobraźnia! Czemu jestem już mokra do cholery!?

„A na koniec bym wszedł w ciebie i sprawiłbym, że twój pierwszy raz byłby najlepszy w życiu."

Siedziałam tak chwilę bez ruchu, czując jak bardzo boli mnie brzuch.

„Mała, jesteś tam? Widzę, że odczytujesz."

„Jestem" Odpisałam powoli.

„Czy ty właśnie się masturbujesz przy moich fantazjach!?"

Jeszcze nie..

„Nie."

„A ja tak"

„Nie musiałam wiedzieć."