,,Obiecuje Luke.."

257 11 1
                                    

Na życzenie AleksandraWlodarczy8 ❤💖

Zeszłam na dół, podeszłam do drzwi i niepewnie otworzyłam je, Calum przytulił mnie na powitanie.

-Kurwa Mel o co ci chodziło co?Kochasz sie w Luke'u?

-Calum ciszej proszę cie. Wszystko ci wytłumacze, ale chodź do mojego pokoju.-pociągnęłam chłopaka za rękę i udaliśmy sie do mojego pokoju.Upewnianąc się, że zamknęłam drzwi usiadłam na moim łóżku obok Caluma.

-Chodzi o to że..-nie dane mi było skończyć

-Kochasz sie w Hemmings'ie -zasmial sie.

-Calum proszę nie mów nikomu, a w szczególności Luke'owi dobrze?-zapytałam nie pewnie

-Melody nikomu nie powiem nie przejmuj sie.Ale moim zdaniem powinnas porozmawiać z Luke'iem

-Nie, nie chce go znowu stracić.

-Nie stracisz

-Jeżeli mu powiem tak.On nie odwzajemnia tego co czuje -powiedziałam patrząc sie w oczy Cal'owi

-Skąd to wiesz? Może On tez cos czuje. Zauważyłem, ze ostatnio inaczej cie spostrzega.Jest mniej chamski i inaczej sie na ciebie patrzy.A jak wtedy był u ciebie Brad, był bardzo zazdrosny-powiedział usmiechając sie przyjaźnie.

-No nie wiem Cal.Narazie nie chce o tym gadac.

-No dobrze

-Dziękuje Cal, ze mi pomogles

-Nie ma za co-powiedzial, a ja sie w niego wtuliłam w tym momencie do pokoju wszedł..Luke?

-Melody Ashton cie wola na...-przerwał gdy zobaczył nas przytulajacych sie.Szybko sie odsunelam od Caluma, a on Odemnie-Nie wiedziałem, ze masz towarzystwo i to takie-dodał akcentując ostatnie słowo.

-Um... Juz schodzimy-powiedziałam zmieszana i razem z Calum'em wstalismy z łóżka.Calum przeszedł kolo Luke'a a on zpiorunowal go wzrokiem. Przeszłam obok blondyna, a ten złapał mnie za nadgarstek

-Kręcisz Z Calum'em?-zapytał

-A co cie to obchodzi?

-Obchodzi nawet nie wiesz jak bardzo-wyrwałam mu sie i zeszłam na dół. Usiadlam na kanapie pomiędzy Calum'em a Michael'em

-Czyli rozumiem, ze Ashoe istnieje?-zapytałam usmiechając sie widząc Zoe, która siedzi mojemu bratu na kolanach.

-Ash co??-zapytała Zoe

-Wasz shipp Ash+Zoe=Ashoe-zasmialam sie a oni razem ze mną.

-Od dzisiaj oficjalnie jesteśmy parą-powiedzial dumny Ashton.

-To trzeba to uczcić!-krzyknął Cal

-Nie, na pewno nie. Jutro jest szkoła i idziecie nie ma żadnego ale-powoedziala Zoe

-Tak, zgadzam się z Zoe-powiedziałam zgodnie z prawdą.Nie miałam ochoty pić, a pilnować tych idiotów tez nie.

-Ugh to co robimy? Może oglądamy film?-zaproponował Michael.
Wszyscy sie zgodzilismy

-Mam pytanie.Gdzie jest Luke?-zapytal Mike

-Myślałam, ze szedł za mną-odpowiedziałam-Dobra pójdę po niego a wy zamówcie pizzę-wstałam i udałam sie w miejsce gdzie ostatnio widziałam blondyna czyli mój pokój, na moim łóżku siedział Luke, ale trzymał coś wręce moją...żyletke.

-Co ty tu robisz?

-Dlaczego Melody?-zapytał ignorując moje pytanie.

-O co ci chodzi?-dalej udawałam, ze nie wiem o czym mówi. Nie wiem po co to robiłam i tak zna prawde, ale warto spróbować.

-Dlaczego sie tniesz?-popatrzył mi w o oczy

-Nie tne sie -powiedziała szybko-to nie moje..to Brada?-bardziej zapytałam niż odpowiedzialam

-Pokaż nadgarstki- westchęłam i wiedząc, ze z nim nie wygram usiadłam obok niego i odwinęłam rękaw bluzy ukazując tym swoje nadgarstki pełne kresek.

-Dlaczego to robisz?-zapytał raz jeszcze po tym jak dotknął miejsca, z których całkiem nie dawno sączyła sie krew.

-Nie mam juz siły Luke. Te wszystkie wasze komentarze, głupie żarty w moją stronę i fałszywi ludzie w szkole.

-Mel...przepraszam bardzo...nie wiedziałem ze to przeze mnie

-Luke to nie przez ciebie.To moja wina

-Melody czy ty siebie słyszysz?sama powiedziałas ze to przez te żarty.

-Ale to nie twoja wina. Po prostu jestem bardzo słaba.Naprawdę to nie twoja wina-popatrzylam mu w oczy

-Ja wiem swoje, ale obiecaj, że już nigdy tego nie zrobisz

-Obiecuje Luke-powiedziałam, a blondyn zamknął mnie w szczelnym uścisku.

-Chodźmy bo na nas czekają-powiedziałam zmieszana.

-Gdzie wy tak długo byliście?-zapytal Calum jak zobaczył wchodzącą naszą dwójkę do salonu.

-Nie interesuj sie Hood-warknął Luke, wszyscy byliśmy zdziwieni jego zachowaniem oprócz Calum'a, który szczerzył sie do mnie jak głupi.

-Co tak ostro Luke?-odezwał sie Ash

-Nie ważne-burknął blondyn i usiadł na kanapie obok Michael'a.
Usiadłam pomiędzy Luke'iem a Calum'em.

-To co oglądamy?-zapytałam jak miedzy naszą szóstką pojawiła sie dziwna cisza, spowodowana zachowaniem Luke'a.

-Klątwa

-O nie, nie oglądam tego.-powiedziałam bardzo szybko. Od dziecka boje sie horrorów tak samo jak pająków.Z miny Zoe zauważyłam, że ona również nie jest zadowolona z tego pomysłu.

-Mel nie dramatyzuj to wcale nie jest takie straszne-powiedział Mike.

Po dłuższej namowie zgodziłam sie i to był zły pomysł, bo juz po chwili zakrywałam oczy ręką lub po prostu przytulałam sie do Calum'a lub do Luke'a.

Z racji tego, ze światło było zgaszone balam sie jeszcze bardziej.Gdy skończyły sie te tortury w postaci oglądania pojebanego filmu odetchnęłam z ulgą.

****

Następne dwa za tydzień

Postanowiłam co tydzień dodawać dwa rozdziały 😊😘

 I would wake up with amnesia... /L. HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz