Teo: Mamy hotel zamówiony, a dojazd z lotniska każdy sam sobie chyba umie załatwić?
Szczena: Parę lat mieszkałem w Anglii, więc chyba się dogadam.
Fabian: Ty ta, ale bałbym się o Sławka
Boruc: Sławek da radę
Mąka: No on miałby nie dać?
Pazdi: On zawsze da
Peszkin: Ha, wiadomo, że dam
Peszkin: Umiem mówić w każdym języku
Peszkin: Tylko alko mi dajcie
Pazdi: hahahaha
Lewy: Tylko proszę was, żebyśmy się wstydzić za niektórych nie musieli
Fabian: Chyba za ciebie. Weź ty tam czasem żarcia od Anki nie bierz.
Fabian: Bo ogólnie o lasach nie wspomnę, to ma być męski wypad.
Szczena: Mężczyźni i Krychowiak
Krycha: Ty to zawsze o mnie pamiętasz :*
CZYTASZ
ŁĄCZY NAS CHAT @ REPREZENTACJA POLSKI
Fanfictionbłąd / error żaden z użytkowników nie napisał opisu. | polish national team | okładka została wykonana przez nieludzie