12

3.4K 263 23
                                    

Grosik: Kto pozwolił iść z nami Peszkinowi?!

Krycha: Hahahahahahahha

Glik: Sam sobie pozwolił.

Grosik: Krychowiak jeszcze raz się zaśmiejesz, a sam będziesz sobie z nim radził.

Fabiś: Dobrze, że z wami nie poszedłem.

Kuba: Jutro mecz... Nie musieliście iść akurat do baru.

Milik: Dobra tam, Peszkin i tak nie zagra.

Peszkin: xhlipsaki ja trz to cxytamm

Piszczek: Przynajmniej jeszcze czytać umie.

Szczena: Hahahahaha. Spokojnie, Sławek mało wypił. Po nie takich imprezach się grało, no nie?

Peszkin: No wlasndie.

Grosik: Ale nie wy musicie z nim siedzieć teraz.

Pazdi: Zamknij mu drzwi, chyba sam sobie nic nie zrobi.

Grosik: No ja nie wiem. Peszko wpada na głupie pomysły nawet na trzeźwo.

Szczena: Wiem coś o tym. To tak jak Krychowiak, który nie pije wódki. Hahahahahaha.

Peszkin: Jakso wto nue wierxe. Prxecex jak moxna nir speoboeac npgdy wydki.

Kapi: Coś się stało?

Lewy: Nie, nic:)

Kapi: W takim razie dobranoc! Trzeba mieć dużo siły na jutro.

Pazdi: Ja pierdole.

ŁĄCZY NAS CHAT @ REPREZENTACJA POLSKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz