Info

267 21 2
                                    

Witajcie. Nie, spokojnie nie są to żadne tragiczne newsy. Wiem, że wczoraj miał pojawić się rozdział. I bardzo przepraszam, że składam obietnice bez pokrycia. Prawdę mówiąc, rzeczywiście miałam przeznaczony na niego czas,  ale czasami plany się zmieniają i na prawdę nigdy nie wiem jak do końca będzie wyglądał mój dzień tydzień wcześniej. Jestem osobą, która często bierze na siebie zbyt dużo.
Nie będę się więcej tłumaczyć, a co do rozdziału...na pewno się pojawi.
Nie zawieszam opowiadania, ponieważ cały czas pragnę być aktywna w pisaniu.
Wiedzcie, że moje rozdziały są zazwyczaj dość długie, wiec jak już będzie, to myślę, że sb porządnie poczytacie ;/

A przed wami krótki fragment, żebyście wiedzieli na co czekać.
Noc. Gwiazdy wyglądają jak dziury na powłoce nieba. Zastanawiam się, czy mogą mnie porwać w swoje zimne objęcia. Udało mi się zasnąć na godzinę. Wstałam. Wstałam i nie mogę oddychać. Moja podświadomość podpowiada mi, że tracę kontrolę. Przed snem na mojej zarumienionej twarzy błąkał się uśmiech, szukał we mnie swojego kompana. Wystarczyło chwilę poczekać. Kiedy emocje nie mogły zawrzeć swojego głosu w dyskusji, moje ciało zrozumiało, co wyprawiam. Nawet nie mam pojęcia czym był mój koszmar. Koszmar który spędził mi z powiek cały kurz. Wiem tylko, że pozostał niepokój, dwa kolory w mojej głowie

(Jak światła, które próbują wydawać mi komendy: idź, zatrzymaj się)

I jedno nazwisko na moich ustach

Malfoy

Moje ciało pragnie wszystkich jego sekretów, a żadna woda nie zmyje wstydu z mojej twarzy.

Jest wszędzie. Gdy patrzę w konstelacje widzę odbicie chłopaka, którego nie znam.
Scorpius Hyperion.

Jak za każdym razem, gdy nie mogę pozwolić światu, by pozostał cichy, opadam na posłanie jak zwiędła róża."

The Next Generation/Scorose- Chasing MiragesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz