1

1.7K 202 137
                                    

Ladies and gentleman

This is new Chansoo ~~

Cześć wszystkim! Szczególnie ciepło witam tych, którzy trafili do tego opo poprzez Housekeepera. ^^

Przedstawiam wam swoje nowe fanfiction - trochę bardziej rakotwórcze, ale może obejdzie się bez chemioterapii.

Bez zbędnego przedłużania - zapraszamy do czytania! (Ja i moja unnie, homeletsmile, bo piszę to zwłaszcza dla niej, błagała na mentalnych kolanach)

~~~

Poprawiłem palcem wskazującym zjeżdżające mi z nosa okulary i z westchnieniem zamknąłem książkę, którą właśnie skończyłem czytać. Odłożyłem ją na podłogę, następnie podnosząc stamtąd laptop. Otworzyłem go, a ekran natychmiast rozjarzył się bielą, oślepiając mnie na kilka sekund. Szybko wpisałem hasło, po czym uruchomiłem przeglądarkę. Moje palce odruchowo wpisały pierwsze litery słowa "facebook", chociaż w sumie nie bardzo miałem ochotę tam zaglądać. Wcisnąłem jednak enter, uznając, że pięć minut spędzone tam mi nie zaszkodzi, a za ważniejsze sprawy zabiorę się później.

Włączyłem grupę, widząc powiadomienie od Parka. Serce ukłuło mnie mocniej, niż się spodziewałem, kiedy ujrzałem kolejne wyznanie miłości skierowane do Baekhyuna. Powinienem był się już przyzwyczaić. Pisali podobne wiadomości niemal codziennie od około miesiąca, przyprawiając resztę zespołu o białą gorączkę. Nikt za bardzo nie wiedział dlaczego właśnie teraz tak im z tym odbiło, bo spotykali się od mniej więcej dwóch lat.

Właśnie to było powodem, dla którego nie potrafiłem tak do końca cieszyć się życiem.

Byłem zakochany w Park pieprzonym Chanyeolu, który przy każdej możliwej okazji podkreślał, jak świetnym jestem dla niego przyjacielem.

Odkąd okazało się, że Jongin musi ze mną zerwać, nic tak bardzo mnie nie bolało.

Spojrzałem na ekran jeszcze raz, ignorując uporczywy łomot serca i przeglądając komentarze pod postem. Westchnąłem, przewracając oczami. Czy oni wszędzie muszą się kłócić? Czasem bywali zupełnie jak dzieci.

Przynajmniej dowiedziałem się, czemu kilka godzin temu Sehun walił w drzwi pokoju Minseoka i Chena, krzycząc, że ich obu zamorduje

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przynajmniej dowiedziałem się, czemu kilka godzin temu Sehun walił w drzwi pokoju Minseoka i Chena, krzycząc, że ich obu zamorduje. Cóż, jak dla mnie sam był sobie winien. Związek na odległość wymagał poświęceń, a on zdecydowanie się do tego nie nadawał.

Uruchomiłem Kakaotalk, modląc się, żeby na grupie nie było spamu. W sumie i tak go nigdy nie nadrabiałem, ale czasem chłopaki potrafili zrobić taką masakrę, że zacinał mi się laptop. Właśnie dlatego zawsze wylogowywałem się z komunikatora na telefonie.

Nic.

Zero.

Nikt się nawet nie odezwał, a ostatnio sprawdzałem czat jakieś... Pięć godzin temu. W tym czasie powinni byli zrobić taki spam, że nie dałbym rady nawet pomniejszyć okienka rozmowy przez jakieś dziesięć minut. Laptop złapałby takiego laga, że tylko woda święcona mogłaby go uratować.

D.O. you love me? // ChansooOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz