#13

443 44 3
                                    

handsomepingun: Więc paczuszka doszła :D

prettyllama: Taaak... I miałam mały problem przy jego odbiorze :< Ale poradziłam sobie!

handsomepingun: Haha, dzielna dziewczynka! Wiesz, uznałem, że powinnaś mieć coś ode mnie, co będzie ci mnie przypominać i dzięki czemu będziesz się uśmiechać :D

prettyllama: Ale dalej się zastanawiam jakim cudem wysłałeś tę paczkę bez nadawcy i odbiorcy...

handsomepinguin: To akurat było proste! Na ulicach stoją takie kosze na listy, paczki i takie tam, więc wsiup do środka paczuszkę i spierdalać jak najdalej xD A poczta nie może wyrzucić ani odesłać, więc jedyną opcją jest wysłanie na podany adres :D

prettyllama: Jesteś niemożliwy :D

handsomepinguin: I za to mnie kochasz!

prettyllama: Nie pochlebiaj sobie, pff

handsomepinguin: Opowiadaj co u ciebie się działo!

prettyllama: Eee... W sumie to nic ciekawego, szkoła, dom, łóżko, szkoła, dom, jedzenie, łóżko i tak co dnia :D

handsomepinguin: Czyli nastoletnia rutyna :D Nie masz ochoty z niej wyjść?

prettyllama: Nawet nie wiesz jak bardzo... A co u ciebie? Jakieś nowe fotki?

handsomepinguin: Co?

handsomepinguin: A! Fotki! Tak, coś się tworzy :> W dodatku mam wystąpić w jakimś dennym show i zastanawiam się czy się zgodzić

prettyllama: Zgódź się! Chcę cię zobaczyć, Luke ;) W dodatku... Twoje imię ma wiele wspólnego z moim crushem! *podjarana*

handsomepinguin: Może się nie mylisz?

prettyllama: He? Czy ty coś sugerujesz?

handsomepinguin: Słuchaj, nie chcę, żebyś mnie tak szybko poznała, bo konsekwencje... mogą być niemiłe dla nas obojga. Chciałbym, żebyś polubiła mnie jako mnie, a nie osobę, którą znasz z mediów, bo na pewno o mnie słyszałaś... Rozumiesz?

prettyllama: Myślę, że tak.

handsomepinguin: Już i tak za dużo ci zdradziłem samym imieniem, mało jest Luke'ów z Australii, którzy są aktywni w mediach :D Co nie znaczy, że masz ich teraz przeglądać! *śmiech*

prettyllama: Twoje wyznanie było bardzo szczere, dlatego powstrzymam chęć poznania twojej medialnej strony. Bądź ze mnie dumny!

handsomepinguin: Jestem i to bardzo, nawet nie wiesz, ile to dla mnie znaczy... Wiecznie ktoś się do mnie lub do moich przyjaciół podlizuje, coś chce... Ja zwyczajnie chciałbym mieć prawdziwych przyjaciół, a nie ich imitację

prettyllama: Hej, ja to rozumiem! I to nawet nie wiesz jak bardzo...

handsomepinguin: Dziękuję, Mel

prettyllama: Chociaż niewiedza, jak wyglądasz może mi doskwierać, dlatego nie złość się, kiedy będę pytać o takie szczegóły wielokrotnie, jestem z natury ciekawska ;)

handsomepinguin: Haha, postaram się

prettyllama: Ja tak samo się postaram

handsomepinguin: Może dokończymy grę w pytania?

prettyllama: W sumie mogę, bo w międzyczasie rozwiązuję zadania z matematyki

handsomepinguin: O! Matma! To był mój ulubiony przedmiot!

prettyllama: Haha, to już wiem do kogo mogę się zwrócić o pomoc *śmiech*

handsomepinguin: Służę pomocą zawsze i wszędzie

prettyllama: Hah, więc chciałabym wiedzieć jaki jest kolor twoich oczu

handsomepinguin: Oj, chyba nie mogę odpowiedzieć na to pytanie

prettyllama: No weź, tylko oczy, o nic więcej z wyglądu nie zapytam!

handsomepinguin: O ile ty zdradzisz mi, czemu nie masz przyjaciół

prettyllama: To nieuczciwa wymiana!

handsomepinguin: Tak sądzisz? Nie poświęcisz się za moje oczy?

prettyllama: Ech... No dobrze. Kiedyś moi rodzice coś zrobili, przez co stałam się trochę oschła... Ludziom wokół się to nie podoba, więc wolą mnie unikać. Twoja kolej.

handsomepinguin: Co takiego zrobili twoi rodzice?

prettyllama: Czy to istotne? To było dawno temu...

handsomepinguin: Dla mnie bardzo istotne! Chciałbym się o tobie trochę dowiedzieć, a to, co się stało z twoimi rodzicami, wpłynęło na to, kim jesteś teraz, więc to jest bardzo ważne!

prettyllama: Chyba zaczynam żałować tego układu...

handsomepinguin: Po prostu... Postaraj mi się zaufać.

prettyllama: To nie jest takie proste, samo wspomnienie o tym boli...

handsomepinguin: Jeśli uważasz, że to nie ten etap znajomości, to w porządku, ale kiedyś musisz mi o tym opowiedzieć

Musiałam długo nie odpisywać, skoro kolejna wiadomość przyszła od niego z odpowiedzią na moje pytanie. Zaczęłam się zastanawiać czy Luke jest typem osoby, której można się zawierzyć i wygadać jak Martyna, bo w końcu piszemy ze sobą już jakiś czas, a on ani razu nie był nachalny, czy też wymagający. Zachowywał się jak prawdziwy przyjaciel, a nawet więcej! Jak najlepszy prawdziwy przyjaciel, dlatego napisałam mu zdanie, które przechyliłoby szalę nad naszą znajomością. W końcu, kto chciałby się zadawać z ofermą losu bez przyszłości? Bo jaką ja mam przyszłość? Nie mam nikogo, kto mógłby mi pomóc na start w dorosłe życie, jak wielu moich znajomych w szkole. Oni mają rodziców, którzy chętnie pomogą, kiedy potrzeba. Ja nie mam. Muszę sobie radzić sama.

handsomepinguin: Niebieskie.

Nim odpisałam, usłyszałam głośny krzyk, należący do Zosi, więc zerwałam się na równe nogi i już po chwili byłam na korytarzu. To, co czekało mnie w jednej z łazienek, było przekroczeniem wszelkich granic.  

Odautorsko: Ten gif jest mega! Mimo iż trochę nie pasuje do ostatniej sceny w rozdziale XD

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Odautorsko: Ten gif jest mega! Mimo iż trochę nie pasuje do ostatniej sceny w rozdziale XD

Ech... Jak mnie wkurza zaznaczanie i pogrubianie ich nicków xD Echhh... Czego się nie robi dla was xD I liczenie słów na watt jest oszukane! Na docach i licznik słów mówi mi, że jest ponad 700 słów, a tu, że trochę ponad 600... Komu tu wierzyć? 

Jak szybko może toczyć się akcja? Zdradzić już sekrety Mel albo Luke'a? Coraz bardziej mnie korciiii, ech... Zobaczymy! xD

[1] P.S. Kocham CięWhere stories live. Discover now