Rozdział 13 || Profesor Przytulas

3.1K 243 289
                                    

-Pandora-

- To na ile masz ten szlaban?

- Trzy tygodnie.

Evie uśmiechnęła się lekko, podnosząc jednego z moich pluszowych misiów. Przesiedziałyśmy w moim pokoju już kilka godzin, ponieważ nie mogłam spędzać czasu nigdzie indziej. Nie zrobiłyśmy nic poza śledzeniem idoli na Twitterze i obgadywaniem chłopaków. Większość nastolatków w soboty wychodzi gdzieś z przyjaciółmi, pijąc i próbując rzeczy, których nie powinni. My siedziałyśmy tutaj, leżąc na moim łóżku.Tylko my i nasze telefony.

To trochę depresyjne.

- Jak się nazywa ten miś?

- Profesor Przytulas.

Evie zaśmiała się głośno, przyciągając misia bliżej do swojej piersi. Spojrzała na mnie z miną niewiniątka.

- Profesor Przytulas? Nie tylko Przytulas, ale aż Profesor?

- Zamknij się - mruknęłam, czując że się rumienię. - Miałam tylko pięć lat.

- To trochę uro....

- Calum! - ktoś zawołał srogim głosem, na co odpowiedział mu śmiech. Posłałyśmy sobie z Evie pytające spojrzenia. Usiadłyśmy, słysząc, że hałas się zbliża.

- Jak myślisz, co on zrobił? -zapytała, przygryzając wewnętrzną część policzka.

Evie wzruszyła ramionami, przyglądając się drzwiom z rozbawionym spojrzeniem.

- Nie mnie. To na pewno.

Spojrzałam na nią z niedowierzaniem, na co się roześmiała, leniwie opierając głowę o ścianę.

Ktoś skrobał w moje drzwi, chichocząc głośno i szarpiąc za klamkę.

- Przestań! - zawołał poirytowany.

Osoba, którą prawdopodobnie był Calum, zachichotała ponownie, otwierając drzwi i rzucając się na łóżko. Skrzywiłam się, zrzucając go z siebie i powodując, że spadł na niezwykle sfrustrowaną Evie.

- Calum, ty chuju! - wrzasnął Luke, wbiegając do pokoju sekundę później. - Mówiłem nie!

- Ale Michael....

- Mam to w dupie - powiedział, kładąc ręce na biodra. - A teraz wyłaź.

Calum posłał mu rozzłoszczone spojrzenie po czym przeniósł swoją uwagę na mnie, uśmiechając się.

- Hej, Dora.

- O co chodzi?

- Ja, znaczy my...

- Nie my - zaprzeczył Luke, marszcząc brwi w złości. - Tylko ty i Michael.

- Nieważne - westchnął, przewracając oczami. - Ja i Michael zastanawialiśmy się, czy nie chciałabyś pójść na imprezę dziś w nocy.

Posłałam Evie rozanielone spojrzenie, dostrzegając że opadła jej szczęka. Obie byłyśmy jak zamrożone w szoku. Od kiedy ci chłopcy chcieli się z nami pokazywać?

- Czyje przyjęcie? - zapytałam,starając się ukryć uśmiech, cisnący się na moje usta.

Calum wzruszył ramionami, posyłając Luke'owi pytające spojrzenie.

- Nie wiem - westchnął Luke, wypychając usta. - Jakaś sportówka w szkole lub inne gówno.

- Sportówka? - spojrzała się Evie, ukrywając zdziwienie. - Chcecie, żebyśmy szły na jakąś imprezę dla sportowców?

Project Daddy || a.i [Tłumaczenie]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz