#20

32.9K 1.8K 252
                                    

*SKY

Jack całował namiętnie, ale jednak delikatnie. Jego usta były takie..

Chwila, co?!

-Nie Jack - odsunęłam się od chłopaka i spuściłam wzrok.

-Sky, o co chodzi? - chłopak patrzył na mnie zawiedziony.

-Jack ja.. Nie mogę. Ja przecież nadal czuję coś do Nate'a - tłumaczyłam.

-Ale ja też coś do Ciebie czuję, a on Cię po prostu oszukał Sky - Jack złapał moją dłoń.

-Rozumiem, ale gdyby miał mnie gdzieś to by mnie olał, a on jednak się stara. Chyba muszę to sobie z nim wyjaśnić.

Chłopak westchnął i popatrzył na mnie po czym położył dłoń na moim policzku i zaczął gładzić go kciukiem.

-Dobrze Sky, tylko nie rób głupstw i zastanów się - złożył pocałunek na moim czole.

Aha?

-Dobranoc piękna.

I odszedł, a ja stałam jeszcze przez chwilę przed drzwiami, w jego koszulce i nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć.

Weszłam do domu i głośno wypuściłam powietrze. To był mega zaskakujący wieczór.

Zdjęłam buty i od razu pokierowałam się na górę.

Zostawienie komórki w domu to był jednak zły pomysł, ponieważ miałam 10 połączeń nieodebranych oraz 7 sms-ów.

Sprawdziłam kto jest tak nienormalny, żeby nie zrozumieć, że nie mam ze sobą telefonu i już po chwili wszystko stało się jasne.

Nate..

No plus 2 nieodebrane od Chrisa, ale to się nie liczy.

Zaczęłam odczytywać sms-y.

Od Nate :
Sky, odbierz, proszę.

Od Nate :
Sky, nie bądź dziecinna, odbierz ten telefon.

Od Nate :
Mogłabyś odebrać ten cholerny telefon?

Od Nate :
Sky, wszystko wporządku?

Od Nate :
Sky, proszę. Napisz chociaż, że wszystko dobrze..

Od Nate :
Kochanie..

Od Nate :
Dobrze się bawisz kiedy ja tęsknię i się martwię? :))

Kiedy przeczytałam ostatniego sms-a poczułam się strasznie..

Oraz zastanawiałam się jak można siedzieć u mnie w domu i nie słyszeć, że mój telefon dzwoni?

Mimo iż była 2:17 postanowiłam, że zadzwonię do Nate'a.

-Obyś nie spał - powiedziałam szeptem do telefonu i kliknęłam zieloną słuchawkę.

Po trzech sygnałach usłyszałam jego głos.

-Tak? - mówił pozbawiony emocji.

-Nate, jak dobrze, że Cię słyszę - mówiłam odczuwając wewnętrzną ulgę.

-Coś ważnego?

-To znaczy.. A jesteś zajęty?

-Tak, właśnie się pieprzę.

Co?

Co?! Co?! Co?!

Chyba się przesłyszałam.

Siostra mojego kumplaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz