Rozdział 5 || Jestem sfrustrowany seksualnie

Start from the beginning
                                    

– Myślę, że to była odrobinka – mruknął Calum, udając że liczy na palcach.

Evie powoli wkroczyła do pokoju i stanęła obok niego, wplatając swoją rękę w jego.

– Chcesz się położyć? – spytała, kierując go w stronę łóżka Luke'a.

Calum mruknął rozzłoszczony, puszczając bąka i śmiejąc się bez opamiętania.

– Ew Calum! – warknął Michael, delikatnie chichocząc. – Ty świnio!

– Nie zrobisz lepiej! – odparł Calum i opadł na łóżko.

Pomogłam Luke'owi wstać i posadziłam go obok kolegi na łóżku, Miałam nadzieję, że za chwilę usnął na skutek zmęczenia. Niestety nie zasnęli. Po krótkiej chwili Luke poderwał się i wybiegł z pokoju, a jego kroki rozchodziły się echem, uderzając o schody.

– Możesz go złapać? – posłałam Evie błagalne spojrzenie.

Niechętnie skinęła głową i podążyła za blondynem, zostawiając mnie samą z trójką chłopców. Ashton opadł na podłogę, bujając się na boki tak, jakby był w transie. Michael stał na własnych nogach, biegając po pokoju jak podekscytowane dziecko. Zdecydowałam się pozbierać puste butelki po alkoholu w obawie, że może się skaleczyć.

Nie miałam takich planów na piątkowy wieczór.

– Gdzie ta dziewczyna poszła? – mruknął Calum, powoli wstając do pozycji siedzącej.

Zacisnęłam oczy, modląc się, żeby on zaraz zasnął.

– Pomalujesz mi włosy? – zapytał Michael, gapiąc się na mnie przenikliwe.

Zachichotałam, popychając go tak, by usiadł obok Caluma.

– Zmieniałeś kolor kilka tygodni temu.

– Już mi się znudził – krzyknął, marudząc jak małe dziecko. – Chcę wrócić do zielonego.

– No to tak zrób – odpowiedziałam,nie będąc pewna co powiedzieć.

Nigdy nie miałam do czynienia z pijanymi nastolatkami. Zwykle to moja mama się nimi zajmowała.

– Mogę wam zdradzić sekret? – zapytał Calum, skupiając na sobie uwagę.

– Dawaj – zachęcił Ashton, stając naprzeciwko przyjaciela.

W pewnym momencie zachwiał się i zaliczył bliskie spotkanie z podłogą, głośno przy tym przeklinając. Z trudnością posadziłam go obok jego przyjaciół. Moja klatka piersiowa szybko unosiła się i opadała z wysiłku.

Bicepsy Ashtona zdecydowanie za dużo ważyły.

– Kim jesteś? – mruknął, kładąc ręce na mojej talii.

Stanowczo go odepchnęłam, a sama usadowiłam się na krześle przy biurku Luke'a. Robiłam wszystko co możliwe, żeby zachować stosowny dystans.

Mogłam zdecydowanie uznać, że takie matoły nigdy nie powinny pić.

– Mam ochotę na seks – mruknął Michael, bawiąc się rąbkiem od swojej koszulki. – Jestem seksualnie sfrustrowany.

– Nie tylko ty – westchnął Ashton, leniwie mrugając oczami.

Michael spojrzał na Caluma, przybliżając swoją twarz do jego twarzy i kładąc ręce na jego policzkach.

– Jestem brzydki?

Calum zdecydowanie go odepchnął i pokręcił głową w rozbawieniu.

– Oczywiście, że nie!

Project Daddy || a.i [Tłumaczenie]Where stories live. Discover now