✨ Część 2 ✨

3.8K 168 5
                                    

  *Leila Mason*

 W kawiarni siedzimy już od dobrych dwóch godzin, ale żadna z nas nie ma dość. Szczerze powiedziawszy, to obawiałam się, że na żywo nasza rozmowa nie będzie się kleić, ale jak zwykle wyszło inaczej i bardzo się z tego cieszę. Czuję, że z nią mogę mówić o wszystkim i o niczym, czyli możliwe, że nigdy nie zabraknie nam tematów do rozmów.

 Naszą wymianę zdań przerwał jej telefon, z tego, co usłyszałam ,rozmawiała ze swoją mamą i chyba nasze spotkanie dobiegało końca, co nie ukrywam-zasmuciło mnie. Kiedy sobie pomyślałam, że następnym razem mogę ją zobaczyć dopiero za jakiś czas, łzy same napłynęły mi do oczu. Jednak nie mogłam pokazać Kelly, że to mnie przygnębiło i szybko się otrząsnęłam. Nie chcę tracić czasu z nią na rozmowy o rodzicach i odległości nas dzielącej na co dzień.

 Kiedy skończyła rozmowę, zaoferowała , że odprowadzi mnie do domu, cóż zgodziłam się. To oznaczało, że chociaż o 20 minut dłużej z nią pobędę.

 Gdy tak szłyśmy, zauważyłam, że dziwnie się uśmiecha, a jej zachowanie lekko się zmieniło. Kiedy doszłyśmy do mojego domu, zapytałam wreszcie, o co chodzi, ale nie mogła odpowiedzieć, bo z domu na przeciwka, gdzie mieszkają moi nowi sąsiedzi, wyszła wysoka kobieta, miała ok. 40 lat, no nie wiem. Określanie wieku po wyglądzie nie jest moją mocną stroną. Moja nowa sąsiadka skierowała się do nas i... aż samej mi trudno uwierzyć. Podeszła do Kelly i objęła ją ramieniem, po czym zwróciła się dziewczyny.-Widzę, że poznałaś już naszą nową sąsiadkę. Cieszę się, że już tu kogoś masz, może zaprosisz nową koleżankę na obiad?- Powiedziała coś jeszcze, ale do mnie już nic nie docierało, stałam w osłupieniu, przez chyba dobre kilka minut i po prostu się na nią patrzyłam. Tym razem nie mogłam powstrzymać łez i ze szlochem się na nią rzuciłam. Nie mogąc uwierzyć w to, co się właśnie zdarzyło, zapytałam dla pewności.- Czyli teraz jesteśmy sąsiadkami?-W tej chwili wyglądałam raczej jak wariatka, z oczu nadal płynęły mi łzy, ale to były łzy szczęścia. Najważniejsza osoba w moim życiu teraz mieszka naprzeciwko. Nie w Irlandii, tylko w domu, który znajduje się dokładnie po drugiej stronie ulicy.

*Kelly Smith*

 Kiedy zobaczyłam jak Leila ze szczęścia, zaczęła płakać, sama się rozryczałam. O przeprowadzce tutaj dowiedziałam się już w zeszłym tygodniu, ale nic jej nie mówiłam. Chciałam zrobić jej niespodziankę, wreszcie będziemy widywać się codziennie. Sama chciałam jej powiedzieć o tym, że mieszkam naprzeciwko ale moja mama wszystko zepsuła. Cóż, muszę jej jeszcze powiedzieć, że od poniedziałku będziemy w jednej klasie. Na razie wolę zatrzymać to dla siebie, ale wieczorem może jej o tym powiem. Teraz boję się, że zemdleje z tego wszystkiego, ja podobnie zareagowałam, kiedy o tym wszystkim powiedzieli mi rodzice.

 Bardzo chciałamby moja przyjaciółka wpadła do mnie na chwilkę, chciałam z nią porozmawiać jeszcze o tej szkole. Jednak jej mama zawołała ją już do domu. Mam nadzieję, że uda nam się później gdzieś wyrwać. Mamy w końcu po 18 lat, a ja jestem krótko w mieście i chciałabym poznać tu więcej ludzi, miejscówek. Oby jej rodzice zgodzili się na wieczorne wyjście, z moimi raczej nie powinno być problemu. Odkąd znam Leilę uspokoiłam się trochę, że tak to ujmę i rodzice bardziej mi ufają.. Wcześniej liczyły się dla mnie tylko imprezy, alkohol.. Wtedy nic więcej nie miało znaczenia, gdy dobrze się bawiłam , zapominałam o problemach, cierpieniu.. Zatracałam się w tym. Moja przyjaciółka o wszystkim wiedziała, wiedziała o bólu, jaki sprawił mi wyjazd mojego chłopaka do Polski, ale nie to było najgorsze, tylko zerwanie. On nie chciał związku na odległość. Opowiadał mi kiedyś, że już był w takim czymś i to nie miało sensu, że to się rozsypało po dwóch miesiącach, ale ja nie chciałam go stracić, pomimo że miał pewnie racje. 

 Pomagała mi tylko jej obecność. Jak to wszystko działa? Że czasami wystarczy tylko wsparcie tej jednej osoby, a ty nagle zmieniasz swoje nawyki, starasz się być lepsza, by tylko nie sprawić zawodu tej najważniejszej osobie.

___________________________________________________

  I mamy kolejny rozdział! Jak Wam się podoba? Jeśli macie jakiejś uwagi to chętnie je poznam.

Czekam na szczere komentarze :)  

Please, stay with me • horan  ✔ ━ 𝗋𝖾𝗆𝗈𝗇𝗍Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon