* perspektywa Vincenta *
- cześć królewno - powiedział Cam do Hailie.
Ona cofnęła się i schowała za nogi Willa który stał najbliżej siostry. Widziałem w jej oczach strach. Postanowiłem zainterweniować. Podszedłem do niej i kucnąłem.
- to nasz tata - powiedziałem starając powiedzieć to łagodnym głosem.
Oczy jej się zaszkliły a ja wyciągnąłem do niej ręce. Wtuliła się we mnie i jej łzy moczyły mi koszulę. Postanowiłem wyjść z nią na zewnątrz. Wstałem i wziąłem ją na ręce. Wyszliśmy a Hailie uspokoiła się po około 5 minutach.
- co się stało?
- czemu wcześniej go nie widziałam? - spytała płaczliwym głosem
- ponieważ.. wcześniej nie było czasu - wymyśliłem coś
- a mamusia zawsze miała dla mnie czas - powiedziała cichutko
Nie wiedziałem co powiedzieć więc po prostu milczałem. Chyba po raz pierwszy zabrakło mi słów. Przycisnąłem ją mocniej do siebie i głaskałem po włosach.
- tata bardzo chciał cię poznać - westchnąłem - ale jeśli nie chcesz to..- nie dokończyłem bo Hailie mi przerwała
- chcę - powiedziała szybko - ale nie dzisiaj - dodała cicho
- kiedy będziesz gotowa. Wracamy do braci? - zapytałem a Hailie pokiwała głową
Gdy weszliśmy do willi ojca, go już nie było przy reszcie. Wszyscy popatrzyli na mnie pytającym wzrokiem. Dałem Hailie na ziemie a on podbiegła do Willa. Podszedłem do reszty i powiedziałem że Hailie na razie nie chcę się z nim poznawać. Trójka najmłodszych zabrała naszą siostrę a ja powiedziałem to samo Willowi i ojcu który zjawił się chwilę po zabraniu Hailie.
* perspektywa Hailie *
Bracia zabrali mnie na taras gdzie był basen. Chłopcy zdjęli koszuli i do niego wskoczyli oczywiście chlapiąc na mnie. Ja pisnęłam i zaczęłam się śmiać. Byłam cała mokra! Shane wyszedł z basenu i wziął mnie na ręce.
- przebierzesz się w strój kąpielowy i nauczymy cię pływać - postanowił i zaniósł mnie do pokoju w którym się obudziłam.
Shane otworzył walizkę z moimi ubraniami i wyciągnął mi chyba 5 strojów kąpielowych.
- wybierz se któryś
Wybrałam różowy z myszką miki. Brat pomógł mi się w niego ubrać a potem spróbował związać mi włosy ale to strasznie bolało.
- Shane! to boli! - krzyknęłam i się mu wyrwałam
- no to jak mam ci to związać - westchnął - zawołam Willa! WILL! WILL! - krzyczał a ja zatkałam uszy.
- co się stało!!! - wbiegł Will
- Shane mnie szalpał za włosy! - zawołałam
- nie szarpałem tylko próbowałem się uczesać!
- cisza! Hailie chodź ja to zrobię - rzekł Will i zabrał się do zrobienia mi kucyka
- Will musisz mnie tego nauczyć - powtórzył już 2 raz Shane
- słyszałem za pierwszym razem. gotowe - uśmiechnął się.
Will sobie gdzieś poszedł a ja poszłam za Shane'em. On gdy weszliśmy na taras wskoczył do wody. Ja podeszłam i dotknęłam wody palcem. Była ciepła jednak ja na razie nie chciałam wchodzić. Usiadłam na ziemi i tylko zanurzyłam stopy. Chłopcy co jakiś czas mnie chlapali a ja za każdym razem najpierw krzyczałam a potem śmiałam. Jednak potem im się znudziło pływanie więc wyszli z basenu. Nie poszli do domu ale siedzieli na leżakach i rozmawiali. Machałam nogami patrząc w wodę ale potem usłyszałam że coś spada na podłogę i się wystraszyłam. Wpadłam do wody.
* perspektywa Cama *
właśnie szedłem z Vince'em się przejść i porozmawiać ale zobaczyłem jak Hailie wpada do wody. Pobiegłem tam najszybciej umiałem i wskoczyłem do wody. Złapałem Hailie i klepałem ją po plecach. Wszyscy stali wokół basenu z którego właśnie wychodziłem z królewną na rękach. Strasznie kaszlała i płakała. Wiedziałem że nie czuję się komfortowo przy mnie więc przekazałem ją Vincentowi któremu jak zauważyłem bardzo ufała i się przy nim uspokajała.
******************
Hejo! Mam nadzieje że się wam podoba. Nie wiem kiedy będzie następny rozdział najpewniej za 2 tygodnie. Możecie dawać jakieś pomysły w komentarzach. Miłego dnia lub miłej nocy!
YOU ARE READING
RODZINA MONET - mała siostra ZAWIESZONE
RandomHailie ma 4 lata kiedy jej dwie najbliższe osoby- babcia i mama- umierają. Między nią a rodzeństwem jest duża różnica wieku. Czy przyjmą Hailie? Czy ją pokochają? Tego dowiecie się właśnie w tej opowieści