30 października 2004, sobota wieczorem

22 6 4
                                    

Michał był zachwycony moim rysunkiem! Powiedział, że powiesi go sobie w pokoju!

Będzie miał w pokoju coś, co zawsze będzie mu o mnie przypominać!

Rozpływam się...

Znowu było dzisiaj fantastycznie. Czytaliśmy razem "Popcorn", trochę graliśmy na komputerze (ja za bardzo nie lubię, ale w takim dobrym towarzystwie nawet mogę zagrać), słuchaliśmy płyt, które przyniósł Michał. Były to nagrane przez niego składanki, z piosenkami takimi jak "Rozmowa z bogiem" Łony (mega super!), "Ja, mój walkman i mój notes" Tede (ekstra!) i innymi hip–hopowymi. Jedna piosenka była bardzo smutna i bardzo mnie poruszyła. Było to "Dry your eyes" The Streets. Nie słyszałam tego wcześniej, ale od razu mi się spodobała. Sprawia, że przechodzą mnie dreszcze.

Nie pomyślałam, że chłopak, który gra na skrzypcach może być takim fanem hip–hopu! Ma świetny gust muzyczny.

Gdy to powiedziałam, odrzekł, że...

... jak chcę, to może mi nagrać płytę z tymi piosenkami, które mi się podobają!!!

Michał nagra płytę dla mnie!

	–Ty mi narysowałaś rysunek, to ja w podziękowaniu nagram ci płytę!

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

–Ty mi narysowałaś rysunek, to ja w podziękowaniu nagram ci płytę!

Powiedział, że da mi ją jak się spotkamy w szkole!

Będę słuchać tej płyty na okrągło...!

Pamiętnik AdyWhere stories live. Discover now