Jak to się zaczęło? 1.

105 4 0
                                    

Nazywam się Eliza i chcę opowiedzieć wam nietypową historię otóż dotyczyć ona będzie anonimowej wiadomości . Może zacznę od początku ? Co ? W sumie  tak by było najlepiej ...

Miałam 7 lat to były początki pierwszej klasy ,kiedy mój rok starszy brat Alex zapoznał mnie ze swoim kolegą Eric'em na szkolnym korytarzu .Kilka dni później zostali najlepszymi przyjaciółmi i chłopak był wszech obecny w naszym życiu.Co weekend wspólnie dekorowali moje lalki .Byli strasznymi szogunami.Jako dzieci nie dogadywaliśmy się zbyt dobrze . Dopiero w czwartej klasie  zaczął polepszać się mój kontakt z bratem a zaraz potem z jego przyjacielem. Z czasem byliśmy coraz doroślejsi i relacje między nami ulegały zmianom .Zdarzały się kłótnie ale rzadko. Po jakimś czasie byliśmy przyjaciółmi wszyscy.Był nawet taki czas kiedy Saade mi się podobał ale to przeszłość.Chłopaki wcześnie zaczęli pracować mieli dla mnie mniej czasu musiałam więc wykorzystać czas inaczej .W tedy poznałam Julię .Od razu się polubiłyśmy .Spędzałyśmy ze sobą każdą wolna chwilę .Miałyśmy podobne zainteresowania i morzenia . Z bratem spędzałam weekendy ,a od Erica oddalałam się coraz bardziej .Wyjeżdżał na długo, zmieniał się,a kiedy ostatnim razem go widziałam był jeszcze nastolatkiem. Potem przeprowadził się do Sztokcholmu ,a ja do Oslo do norwegi . Byłam tam szczęśliwa brakowało mi rodziny ale pocieszała mnie myśl że mam przy sobie Julę .W końcu z nikim innym bym nie wyjechała.Skończyłyśmy tam naukę , zdobywałyśmy zawód i wróciłyśmy do Szwecji. Zaraz po powrocie kupiłam dom blisko kawiarenki .Kiedy wychodziłam do pracy wpadałam tam kupywałam  bułkę ,kawę i biegłam do gabinetu.Pewnego ranka zderzyłam się z jakimś mężczyzną ..chcąc nie chcąc był całkiem przystojny ale rzuciłam na niego tylko kantem oka. Nie zatrzymywałam się by wziąć kubek który mi wypadł i podać oblanemu chusteczkę tylko biegłam przed siebie.Tydzień po zaistniałym incydencie , gdy spędzałam czas z przyjaciółką zapukał do moich drzwi Alex.

-Hej siostra!

-Hej , musiałeś przychodzić akurat w tedy kiedy robimy sobie z Julka paznokcie?

-Przepraszam drogie panie ale raczej dużo czasu wam to nie zajmie .

-To się okaże , po co przyszedłeś?

-Za niedługo mama ma urodziny i chcę zorganizować jej przyjęcie niespodziankę 

-Ii?? [przerwałam]

-Krótko mówiąc potrzebuje twojej pomocy ..

-A .. ale co ja mam zrobić ?

- No nie wiem weź ją ze sobą gdzieś, na zakupy może ..

- Ok weźmiemy  ją z Julą do centrum ..

- Super czyli mogę na ciebie liczyć tak ??

- Oczywiście 

-Dawaj buziaka siora .. lecę już ...

[Całus i wyjście Alexa]

...

W dzień urodzin mamy tak jak obiecałam bratu wzięłam ją do centrum. Tymczasem on przygotowywał przyjęcie niespodziankę z tajemniczym pomocnikiem . ...

-Eric spóźniłeś się !!

-Sorry stary korki były 

-Dobra łap z drugiej strony przenosimy stoły

-Twoja siostra też będzie ??

-Tak , a co ?

-Jestem ciekawy jak wygląda dawno się nie widzieliśmy [śmiech]

- Zmieniła się , zmieniła i nie tylko z wyglądu. 

-Dasz mi jej numer?

-Pewnie! Masz przepisuj szybko, bo mało czasu.

Anonimowa WiadomośćWhere stories live. Discover now