Rozdział 10

21 8 5
                                    

Przepraszam za dłuższą nieobecność! Już wracam🥹🌼

Wpatrywałam się w sufit. Była pierwsza w nocy. A ja nadal nie mogłam usnąć. Gdy się dowiedziałam, od razu wróciłam do domu...
  Gdybym tylko mogła cofnąć czas, wszystko potoczyłoby się inaczej...
Ale właśnie tak się zaczęło...

                             ***

Jakbym miała wytłumacz coś, co czuję gdy o̷s̷o̷b̷a̷ k̷t̷o̷r̷ą̷ k̷o̷c̷h̷a̷ła̷m̷ osoby które kochałam i kocham, że już ich nie mam.
  Gdy byłam u Lin, mama wysłała mi sms'a , że Lay z tatą zginęli w wypadku samochodowym. Nie, to jest niemożliwe, to nie miało się tak potoczyć... Co my teraz zrobimy... Mama jest w ciąży, a ja mam niecałe 13 lat.
No i właśnie w tym punkcie docieramy do życiowego rollercoastera.
Raz będzie pod górkę raz z górki, nie mamy wpływu na los.

Hah, szczerze mówiąc nie miałam w planach takiego plot-twistu, trochę zaburzy pierwotną fabułe🙃
Niedługo kolejny rozdział ^^(wtorek wieczorem wypatrujcie)
Zostawicie coś ☆☆☆? Bardzo dziękuję!

PS czy tylko ja mam wrażenie że zmienił mi się trochę styl pisania przez tą nieobecność?🥹

Tak się zaczęło... [ZAKOŃCZONE]Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang