2 miesiące później...
Jimin stał się bardzo opiekuńczym ojcem, w końcu został sam z Yeonjunem. Nie chciało mu się nic, totalnie nic. Czuł się słabo, i nie miał ochoty na nic.
- chodź Yeonjun trzeba coś zjeść. - powiedział Jimin będąc totalnie wyczerpanym.
- Ciacio, a pobawis sje ze mnom? - zapytał Yeonjun patrząc słodkimi oczami na swojego tate.
Jak mógł mu się sprzeciwić.
- jasne. Chodź. - złapał go za rękę.
Chwilę się pobawili, aż Jimin nie usłyszał dzwonka do drzwi. Nikogo nie zapraszał, więc nie widział czego się spodziewać. Niechętnie ruszył w stronę drzwi.
- Jiminnnnm rusz dupsko. - krzyknął jin
- He? - zapytał Jimin.
- ONG YEONJUNEK SŁODZIAK AAAAAA. - krzyknął tae.
Jiminowi już pękała głową. Yeonjun płakał co noc, teraz darcie się tae jego głowa nie wytrzymuje już tego jednakże nie chce dać po sobie tego poznać.
- Błagam jak już tu chcecie siedzieć to się chociaż zamknijcie. - powiedział Jimin w dość chamski sposób.
- co się dzieje? - zapytał joon.
- nic.
- może idź spać my tu z nim posiedzimy? - zaproponował hobi.
- no właśnie zostaw go tu idź spać a my się tutaj zajmiemy naszym yeonkiem. - dodał suga.
- dobra to dzięki. Jakby coś się działo to wołać. - krzyknął Jimin wchodząc po schodach.
- no to yeon co chcesz robisz? - zapytał jin
Maluch jednak zaczął się rozglądać za tatą, którego tu nie było. Zaczęły mu się oczy szklic. Bał się. Bał się, że tata go zostawił.
- spokojnie tata tylko poszedł spać, ale przyjdzie tu. - te słowa jednak nie przekonały malucha i już po chwili zaczął płakać.
- kurwa. - mruknął joon.
Jimin ledwo do zasnął i już musiał wstać. Był wykończony. Schodził na dół modląc się o to, żeby nie zasnąć na schodach.
- O Yeonjun idź do taty. - maluch na widok znanej mu osoby, przestał płakać, a jedynie wysunął rączki, żeby pójść do taty.
- ehh. Chodź pójdźmy razem spać. Dzięki chłopaki za pomoc, ale muszę iść po prostu spać. - powiedział zaspany Jimin.
- a możemy tutaj posiedzieć? - zapytał tae
- jasne.
Jimin skierował sie do sypialni razem z synkiem. Czuł, że ma już straszna migrenę, ale co mógł poradzić.
Yeonjun nie rozumiał nic z tego co się dzieje, w końcu był mały. Jimin sobie przypomniał, że za niedługo są yeonjuns urodziny. Nie widział co mu kupić, ale będzie o tym myślał później...
______
Siema siema siema kto by się spodziewał, że w końcu dodam rozdział? Tak btw to będę tworzyć książę z angolem dla osób, które nie umieją go.
Przepraszam za błędy
Do następnego rozdziału <3
YOU ARE READING
I'm not sure ~jikook ~kookmin
Teen FictionPIERWSZE ROZDZIAŁY SA CRINGOWE ( od 10 są normalne) druga część książki ,,You are messing with my head" Jimin to 24-latek wiedzący spokojne życie z żoną oraz kilku miesięcznym synem. Jungkook za wszelką cenę chce odnaleźć stara miłość. Opuszcza K...
