Pov Lloyd
Łot,ale mnie ścieło czuje się,jakby ktoś mnie niósł...zaraz KTOŚ MNIE NIESIE ! próbuje się wydostać,ale jestem spięty wszędzie i mam zaklebkowane usta
- Mmm ! Mmm! Postanowiłem zrobić uderzenie dwoma nogami. Podniosłem je jakimś cudem do góry i z całej siły uderzyłem swojego w sumie nie wiem kogo. On skulił się z bólu,a ja za pomocą jego broni uwolniłem się od kajdan z zemstonu. Co oni wszyscy mają z tym zemstonem ?
Związałem go i poczekałem aż się obudzi. Już się domyśliłem,że to ONI,ale co oni ode mnie chcą ?
- No mów co chcesz - zacząłem spokojnie,ale stanowczo. Co najlepsze dalej się dziwie,że tak łatwo z nim poszło, patrząc na to że ja byłem związany
- Naprawdę oczekujesz,że ci powiem ? Jesteś w błędzie dzieciaku
Zirytował mnie trochę, więc podeszłem do niego i złapałem jego podbródek
- Słuchaj mnie uważnie. Nie wiem jak wróciliście i po co chcieliście mnie porwać,ale wiem jedno. W tym momencie uaktywniłem moc oni w jednej ręce
- Aktualnie jestem w takim stanie,że wystarczy mnie trochę podrażnić,a zostanie z tej osoby proch. A jeśli nie wierzysz możemy potestować na tobie - uśmiechnąłem się. Oczywiście,że bym tego nie zrobił,ale musiałem grać twardego,by wyciągnąć informacje
- Myślisz,że oni nie wyczuje strachu w oni? Może to co powiedziałeś jest prawdą,ale się boisz i to cie zgubi
- Chcesz się przekonać? Powiedziałem trochę głośniej niż zamierzałem
- Zwróciłeś uwagę na to gdzie się znajdujemy? Tym razem to on sie uśmiechał
Rozejrzałem się. O kurwa jesteśmy w samym centrum ninjago ! Jakim cudem ludzie nie zauważyli,że mnie niósł nie przytomnego ? I dlaczego był sam ?
Odwróciłem się i nagle go nie było
- Co jest kurwa ? Go nie było,ale za to pojawiła się..
- No japierdole teraz ?
- Witamy wszystkich słuchaczy! Zobaczcie kogo odnaleźliśmy! Samegi zielonego ninje, a może raczej pomocnika Garmadona ?
- Żadnego pomocnika Garmadona. Jeśli już tu jesteście to mogę się wytłumaczyć. Nikogo nie chciałem skrzywdzić, to ten chłopak do mnie podszedł i zaczął rzucać o ścianę. To prawda,że zielony ninja pił,ale to naprawdę nie wasza sprawa...mam problemy jak każdy okej ? Wcale bycia ninja nie jest takie super jak wam się wydaje. My też czujemy i to bardzo, wy widzicie nas tylko przez chwilę, a my jesteśmy tacy jak wy tylko bardziej narażeni na śmierć,bo takie jest nasze zadanie. Pomoc wam
- Skoro nie chciałeś go zabić, to dlaczego go dusiłeś ?
- Pod wpływem uczuć odblokowała mi się nowa moc której nie kontroluje. Pod wpływem emocji tracę nad sobą kontrole i nie panuje nad nią, a teraz przepraszam,ale musze wracać do drużyny. Koniec wywiadu
Po minie Gejt mogłem zobaczyć zdziwienie i coś w rodzaju ulgi ? Nie ważne, musze wracać
- Obawiam się jednak,że nie do drużyny dziś wrócisz
Za mną stał ktoś kogo się nie spodziewałem. Nim zdążyłem coś powiedzieć złapał mnie i gdzieś zniknęliśmy. Nie fer ! Nawet nie zdążyłem powiedzieć reszcie,że nic mi nie jest !
- Widzieliście wiadomości? Do pokoju przyszedł Cole
- Kto nie widział? Jakim cudem on tam był i nagle znikł! I kto go tym razem porwał, to bylo tak szybkie,że aż za szybkie!
- Jay ma rację,ale przynajmniej się wytłumaczył z zarzutów w jego stronę- powiedziała przygnębiona Białowłosa
- Mogę spróbować spowolnić nagranie na tyle,by zobaczyć kto stał za Lloydem - zasugerował
- Świetny pomysł zane,a tak po za tym jak mój brat ?
- Obudził się. Teraz jest na silnych lekach i odpoczywa. Chodź nie było łatwo dać mu do zrozumienia,że szukanie Lloyda nadal trwa,a ranny nic nie zdziała
- Cały on - zmęczona nya usiadła na krześle
- podłacze się do telewizora i spróbuję spowolnić nagranie
Przez 10 minut nie było nadal nic wyraźnego, a jak mial być moment gdy byłoby możliwe zobaczyć porywacza to nagle się wyłączało
-Tyle pieniędzy idzie na sprzęt i nic ! Czemu wszystko zawsze nie idzie po naszej myśli ! Harumi podeszła do telewizora i kopnęła go z całej siły
Telewiozr znów się włączył i ukazał go..
- O japierdole...
No to co jak myślimy kto to jest ?
ΔΙΑΒΑΖΕΙΣ
Echa Przeszłości- llorumi
FanfictionNie sztuką jest wybaczać, sztuką jest znów zaufać. Czy zielony ninja da rade znów zaufać białowłosej dziewczynie ? I upora się z echem przeszłości? To się okaże...