To miał być spokojny trening..

164 11 18
                                    

- Więc co dziś robimy mistrzu ?

- Dziś będziecie ćwiczyć w grupach. Jako,że Harumi jest gościem ona wybierze pary

- Pss weź mnie z nyą - Piegowaty lubił zdrową rywalizację z ukochaną, a dziś mogli się założyć o cały dzień robienia co chce druga osoba !

- Dobra dobra - zachichotała

- Mistrzu,czy to napewno dobry pomysł? Lloyd chyba nie do końca jest w formie. My trenowaliśmy przez ten rok, a że tak ładnie to ujmę to Lloyd trochę jest w słabszej formie

-Boisz się,że ze mną przegrasz Kai ? Wszyscy się zaśmiali

- Cisza. Dajcie dość do głosu Harumi - Mistrz Wu ich uciszył

- Więc może żeby było fer to
Nya z Jay'em
Cole z Zane'em
Kai z Lloydem
Odpowiada każdemu?

Wszyscy pokiwali na tak

- Pierwsza walka to Nya i Jay

Wzieli ich bronie i ustawili się do ataku

- Bez mocy. Nie chcemy,by komuś stała się krzywda

Lloyd wiedział,że głównie chodzi o niego, gdy nie przychodził na treningi było słychać z jego pokoju,że walczyli i z mocami

- Taaak jest mistrzu Wu - Wszyscy przystali Niechętnie

- Przygotuj się kochanie na cały dzień chodzenia po galeri handlowej - zachichotała

- Dziś Kochana idziemy do salonu gier. Zobaczysz

I zaczęli atak. Nya zdecydowanie była dominująca, a jej ruchy płynniejsze przez co niebieski ninja nie mógł nadążyć. Kopnęła go tak,że upadł na ziemię. Chciała iść mu podać rękę,bo myślała,że to już koniec

- Mam cię- Jay wykorzystał moment i przewrócił czarnowłosą na ziemię. Teraz to on dominował

- Gratulacje Jay wygrał

- I co ? Nie martw się to tylko parę godzinek - zaśmiał się i podał rękę do wstania Nyi

- To było niespodziewane przyznam. Należy ci się wygrana kochanie - pocałowała go w policzek

- Dobrze może oszczędźcie nam szczeegółów i teraz do walki przystąpi cole i zane

Ustawili się do walki. Ta za to trwała trochę dłużej niż poprzednia. Obaj byli sprytni, jednak drugi miał coś czego drugiemu brakowało. Cole był silniejszy za to zane..
Zane jest poprostu robotem. Wiedział,że cole użyje spinizju i w odpowiednim momencie użył szurikenów i przywarł go do ściany

- Brawo Zane wygrał. Gratulacje - Białowłosa zaklaskała

- Tylko dlatego bo nie mogłem użyć mocyyy

- Tak przyjacielu właśnie dlatego,ale nie martw się dzis robie twoje ulubione ciasto - mówiąc to odczepił od niego swoją broń

- CIASTO ?!?!?! WYBACZAM !

- Dobrze teraz ostatnia walka Kai i Lloyd

Ustawili się na przeciwko siebie, czekając aż pierwszy wykona ruch

- Jeśli nie jesteś gotowy możemy nie walczyć-zapewinił go Kai

- to tylko trening. Nic się nie stanie

- Skoro tak mówisz. Czerwony ninja zaatakował pierwszy Lloyd bał się cokolwiek zrobić,więc tylko się bronił. Przez co Kai trochę się irytował,bo blondyn skutecznie to robił

- No ej ! W końcu uderzył z pół obrotu co Odepchnąło zielonego ninje, jednak ten szybko wstał i przybrał pozycje obronną

Jazda zaczęła się gdy Lloyd zauważał,że może przegrać,a ego mu na to nie pozwalało. Uaktywnił moc i zaczął rzucać wiązkami w zdeorientowanego Kai'a

Echa Przeszłości- llorumi Where stories live. Discover now