Obudziłam się dzisiaj o 10:00, wstałam i zrobiłam sobie na śniadanie kanapki. I piłam sok jabłkowy, który sobie kupiłam, sok jabłkowy jest najlepszy. Cały dzień myślałam ci założyć na spotkanie z Levi'm. Nic mi nie pasowało. Wyciągnęłam z walizki ostatnią sukienkę którą w niej miałam. Była biała, dość krótka ale lubiłam takie. Nie miałam pojęcia czy mam się ubrać wygodnie czy ładnie więc postanowiłam zadzwonić do Levi'ego.
Pierwszy sygnał, drugi, trzeci, odebrał
-halo, co tam pięknotko?
-mam pytanie bo wybieram qutfit na spotaknie z tobą. I nie wiem czy mam ubrać się elegancko, wygodnie czy inaczej, muszę wiedzieć czy idziemy tylko do kawiarni.
-ubierz się elegancko ale nie za bardzo, bo pójdziemy do kawiarni a potem pojedziemy jeszcze gdzieś-bylam pewna że się uśmiecha.
Rozłączyłam się, nie zdążyłam wspomnieć że Matta od rana nie było. Założyłam słuchawki i puściłam Adele, lubiłam ją a najbardziej piosenki "set fire to the rain" i "Rolling in the deep". Zaczęłam śpiewać tak jak zawsze i wybierałam ubrania, które najbardziej się nadawały na spotaknie z Levi'm. Wybrałam czarny top, na kształt gorsetu i czarną spódnicę ale coś mi tu nie pasowało. Dziś w Bostonie było bardzo ciepło wiec chciałam coś zwiewnego, a nie miałam takich rzeczy
Idę na zakupy. Ubrałam dresy i bluzkę, wzięłam 1000 dolarów i wyszłam. Byłam trochę zmartwiona tym że nie zdążę zrobić zakupów bo była już 12:00 daje sobie 2godziny.***
Wyszłam z galerii po godzinie i 40 minutach więc sukces, kupilam białą, w moim stylu sukienkę, bardzo mi się podoba a dałam za nią tylko $189. (Zdj w mediach).
Do Levi:
Kupiłam sukienkę.Od Levi:
Ale że specjalnie na spotkanie ze mną? Czuję się zaszczycony że pani piękna stroi się dla mnie.Do Levi:
Stroje dla pana pięknego, blondyna, niebieskookiego chlopaka o imieniu levion.Uśmiechnęłam się do telefonu. Stanęłam przy lustrze i zaczęłam się malować. Zrobiłam kreskę cieniem. W kąciki dałam rozświetlacz. Resztę twarzy pomalowałam lekko. Telefon zabrzęczał. Odrazu jedną ręką kręciłam włosy, a druga odblokowała telefon i zobaczyłam wiadomość od Levion'a
Od Levi:
Gotowa bo już nie mogę się doczekac aż cię zobacze w tej sukience pieknaDo Levi:
Jeszcze mam 30 minut brzydki.Od Levi:
No dobrze, ja już czekam.Szybko przebrałam się w sukienkę, popryskałam się perfumą. Wzięłam torebkę, spakowałam telefon i portfel, wyszłam. Tak jak mówił, opierał się o swoje auto. Jak mnie zobaczył uśmiechnął się i ruszył w moją stronę.
-cześć piękna
-heja brzydki-zasmiał się
-ej ej ej, a ja jestem pewien że tak nie myślisz
Rozchylił swoje ręce dając mi możliwość przytulenia się do niego.
Odrazu skorzystałam z jego propozycji. Przytulał mnie tak mocno że czułam że zaraz się udusze.-du-du-dusisz
Pocałował mnie w czoło i mnie puścił. Dotknął kciukiem mojej kości policzkowej i ja pogładził, miałam ochotę się popłakać że szczęścia, wiem to jest porąbane ale czułam się zakochana, dziwne to jest dlatego że znamy się 1 dzień.
-przepraszam, pięknotko.
-nic się nie stało, jedziemy?
Wsiedliśmy do auta, jechaliśmy, gdy byliśmy w aucie i staliśmy na swiatlach akurat leciała piosenka wanna be yours, nie śpiewałam nie lubiłam w czyjejś obecnosci ale gdy staliśmy na tych światłach, chłopak popatrzył się na mnie i zaśpiewał kawałek tej piosenki
-Secrets I have held in my heart
Are harder to hide than I thought
Maybe I just wanna be yours
I wanna be yours
Wanna be yoursJak myślicie co dalej z Levi'm i mel?
CZYTASZ
better with you(ZAKOŃCZONE)
Teen Fiction24 letnia Melanie Carter zaczyna pracę w kawiarni u kolegi swojego taty Mark'a. Dziewczyna gdy przychodzi do pracy w pierwszy dzień, w którym szef miał pokazać jej jakie ma obowiązki nie zastaje tam go, lecz jest tam jego syn. 30 letni Matthew Coope...